Zapowiedź szóstego tygodnia PFL9

Nieuchronnie zbliżamy się do końca sezonu zasadniczego w lidze PFL9. Zostały nam do rozegrania 3 tygodnie, a ten nadchodzący będzie obfitował w mecze, które mogą na dobre ustawić tabele w obu grupach. Przed nami dwa spotkania o bardzo dużym znaczeniu.

Bielawa Owls vs. Rzeszów Rockets
Sobota, 23 września
Stadion przy ul. Sportowej 10, Bielawa
Kickoff 15:00

Bezapelacyjnie będzie to hit tygodnia, a może nawet i całej fazy zasadniczej PFL9. W Bielawie dojdzie do starcia dwóch niepokonanych zespołów z grupy wschodniej – Owls oraz Rockets. Zespoły te w ogólnym rankingu całej ligi są także dwiema najlepszymi drużynami w ogóle. Stawką meczu jest pierwsze miejsce w grupie wschodniej, półfinał na własnym boisku, a także (jeśli mecz dobrze się ułoży) gwarancja organizacji meczu finałowego na własnym obiekcie, jeśli którejś z drużyn uda się do niego awansować. Kluczowe w tym wszystkim będzie to, by stracić jak najmniej punktów. Przypomnijmy – prawo do organizacji meczu finałowego na własnym obiekcie uzyska najlepszy zespół po rundzie zasadniczej. W przypadku takiej samej ilości dużych punktów, następne w kolejności liczą się punkty stracone. Należy więc wygrać mecz, a przy tym nie stracić sporej ilości oczek. Na dzień dzisiejszy o prawo organizacji finału walczą między sobą Owls, Rockets i Wataha. Najbliżej tego celu są Rakiety, lecz sobotni mecz sporo nam wyjaśni. Oba zespoły jeszcze nie przegrały, oba zespoły są świetne w ofensywie, a przy tym tracą mało punktów. W Bielawie szykuje się hit PFL9.

Sieradz Warriors vs. Wataha Zielona Góra
Niedziela, 24 września
Boisko szkoły podstawowej nr. 10, Al. Grunwaldzka 10, Sieradz
Kickoff 13:00

TRANSMISJA

W niedzielę w Sieradzu zmierzą się ze sobą Warriors oraz Wataha. Zespoły te walczą o jak najkorzystniejsze miejsce w grupie, które zagwarantuje udział w fazie playoffs. Gospodarze po ostatnim zwycięstwie z Barbarians Koszalin są napędzeni i będą starali się po raz kolejny sprawić kibicom zgromadzonym na obiekcie sporo radości. Ostatnia porażka Grizzlies Gorzów w Wałbrzychu dała nadzieje Warriorsom na walkę o 3. miejsce, które gwarantuje udział w rundzie wildcards. By tego dokonać, muszą wygrać swoje kolejne dwa spotkania lub jedno z nich i w międzyczasie liczyć na porażkę Gorzowian w Koszalinie. Wataha z kolei będzie chciała przypieczętować awans do półfinału z pierwszego miejsca w grupie. Początek sezonu dał im najmocniejszych grupowych rywali na start i jak pokazują wyniki – Zielonogórzanie dobrze sobie z nimi poradzili. Przed Watahą dwa ostatnie spotkania z teoretycznie słabszymi zespołami, jednak Wilki muszą zachować koncentrację do końca, by zachować pierwsze miejsce i w spokoju przygotowywać się na półfinał na własnym boisku.