ZAPOWIEDŹ MECZU PFL2 – BIELAWA OWLS VS. JAGUARS KĄTY WROCŁAWSKIE

Wielkimi krokami zbliża się weekend majowy. To czas, który poświęcamy na odpoczynek i rozrywkę. Już w niedzielę 1 maja w Bielawie będzie można połączyć jedno i drugie. O godzinie 14:10 na stadionie przy ulicy Sportowej odbędą się derby Dolnego Śląska. Na murawie zmierzą się zawodnicy Bielawa Owls i Jaguars Kąty Wrocławskie. Będzie to jedno z ważniejszych spotkań w grupie południowej PFL2. Wynik tego meczu wpłynie na dalszą część sezonu i już na samym początku rozgrywek może zaważyć o awansie do fazy pucharowej jednej z drużyn.

Nie będą to pierwsze zmagania drużyn w tym sezonie. Zawodnicy mieli już okazję rywalizować w inauguracyjnym meczu w Kątach Wrocławskich. Byliśmy tam świadkami zaciętego pojedynku, który zakończył się wynikiem 35:28 na korzyść Bielawy. Widać było na boisku, że to był pierwszy mecz dla obydwu drużyn. Wkradło się u nas dużo małych błędów, trochę kłopotów z tacklowaniem u defensywy. Z biegiem czasu nasz atak coraz bardziej się rozpędzał i cała drużyna zyskała pewność siebie. – powiedział Arkadiusz Kręcisz zawodnik drużyny Owls.

Taka kolej rzeczy nie trwała długo. Bardzo szybko mecz nabrał tempa i do samego końca był wymianą ciosów obu drużyn. Wiedzieliśmy, że ofensywnie będziemy w stanie zdobywać punkty. Dzięki wzmocnieniu w postaci Anthonego i wzmocnieniach w korpusie skrzydłowych nasza gra stała się bardziej wyrównana. Świetnie w tym meczu spisał się też nasz rozgrywający, który zaliczył ponad 80% kompletnych podań, co idealnie uzupełniło naszą grę biegową. Defensywnie udało nam się mocno utrudnić grę przeciwnikowi, natomiast nie ustrzegliśmy się błędów. – o przebiegu meczu powiedział koordynator defensywy Owls Emil Mikuła.

W drugiej połowie meczu Bielawianie uzyskali dwa przyłożenia przewagi. Nie dało to jednak odetchnąć gościom. Jaguars swoją postawą zaznaczyli, że oni jeszcze tego spotkania nie przegrali.Mocno przyglądaliśmy się szczególnie końcówce spotkania, gdzie zbyt łatwo oddaliśmy punkty, natomiast na koniec liczy się przede wszystkim pierwsze zwycięstwo i świetny start. ­–wypowiedział się o końcówce Emil Mikuła. Nieustępującym Jaguarom nie udało się odrobić strat i to prezentujące ciągle wysoki poziom Sowy kontynuują passę zwycięstw zapoczątkowaną jeszcze w zeszłym sezonie w PFL9.

Kilka błędów po naszej stronie zostało świetnie wykorzystane przez rywali. Zabrakło nam też zgrania co jest też zrozumiałe na tym etapie sezonu. Porażka, myślę, że uczyniła nas wszystkich bardziej zmotywowanymi do tego aby w następnych meczach grać twardszy futbol i wejść na jeszcze wyższy poziom. – podsumował mecz Marcin Gawroniak trener główny Jaguars.

Obie drużyny miały dwa tygodnie na przygotowanie się do rewanżu. Był to dla zawodników i trenerów czas na wyciągnięcie wniosków i wprowadzenie zmian. Jags mieli okazję zaprezentować efekt swojej pracy już 23 kwietnia. W Kątach Wrocławskich rozegrali spotkanie z drużyną Hammers Łaziska Górne.

Spotkanie z Hammers musieliśmy potraktować jako mecz, który musimy wygrać. Po tym jak przegraliśmy pierwsze spotkanie chcieliśmy wrócić na właściwe tory i poprawić swój bilans. – do sobotniego meczu odniósł się Head Coach Jags. Plan udało się zrealizować i Jaguars zwyciężyli w sobotnim spotkaniu 34:8. Drużyna z Kątów Wrocławskich zdominowała spotkanie od samego początku. Pewnie weszli w mecz i utrzymali prowadzenie do samego końca pozwalając gościom zdobyć jedynie punkty kontaktowe.

Przeciwko Hammers udało nam się już w pierwszym drive’ie ofensywnym zdobyć punkty i chwilę później defensywa poprawiła wynik meczu. W trakcie pierwszej połowy udało nam się bardzo skutecznie ograniczać poczynania rywali a nasz atak konsekwentnie przesuwał się do przodu. W drugą połowę weszliśmy nieco gorzej i mieliśmy problem ze zdobywaniem pierwszych prób i momentami z zatrzymaniem ataku rywali. – krótko streścił spotkanie Marcin Gawroniak.

W meczu po raz pierwszy w tym sezonie mogliśmy zobaczyć Markusa Hodgesa. Amerykanin popisał się zarówno dobrą grą biegową jak i podaniową. Był też autorem dwóch przyłożeń, które zdobył wbiegając w pole punktowe drużyny z Łazisk. Nowy rozgrywający wpłynął na zmianę stylu gry, więcej było prób grania górą. Marcus Hodges ma też na pewno doświadczenie, które pozwala mu w odpowiednim momencie zdecydować się na przetrzymanie piłki i zdobycie jardów po ziemi. To podwójne zagrożenie ze strony QB dodatkowo wzmocni Jaguars i jest aspektem, któremu najmocniej się przyglądamy. Potrzeba dużej koncentracji by nie popełniać błędów przeciwko takiemu przeciwnikowi. – pokrótce przeanalizował sposób gry rozgrywającego Jags koordynator defensywy Owls.

Z zagranicznych akcentów w niedzielnym meczu będziemy mogli też zobaczyć Anthony’ego Green’a II, pochodzącego z Południowej Karoliny running back’a. Import Owls popisał się kilkoma akcjami w poprzednim meczu i na pewno będziemy o nim pamiętać przygotowując się do rewanżu jeżeli chodzi o graczy pozostałych to na pewno trzeba pamiętać o Brzozowskim i Sołtysiaku. – napisał HC Jaguars – Ale jeśli skupimy się tylko na tych zawodnikach to prawdopodobnie ktoś inny pokaże się z lepszej strony. – dodał.

Dla obu drużyn zbliżający się mecz jest niezwykle ważny. Może on zaważyć w dalszej części sezonu o wyjściu z grupy czy wyższym i korzystniejszym miejscu w tabeli. Daje to dodatkową motywację dla zawodników i trenerów, dlatego przykładają szczególną uwagę do nadchodzącego spotkania.

Jak Bielawa pokazała w pierwszym meczu są bardzo mocnym zespołem. Mają i dobrą grę biegową i podaniową. Aby pokonać Owls musimy wyjść na mecz w pełni skupieni i realizować założony game plan i ewentualnie dostosowywać się do tego co rywale będą robić na boisku. – tak o sposobie gry i przeciwniku wypowiedział się Marcin Gawroniak. Wszystkie wiadomości, jakie płynęły z Kątów Wrocławskich jeszcze w fazie przygotowań do sezonu, kazały oczekiwać, że przeciwnik zrobi sportowo krok do przodu. Oczekiwaliśmy ciężkiego boju i od początku Jaguars chcieli pokazać swoją wyższość. Dla nas była to ciężka praca by powoli wejść w ten mecz i opanować sytuację na boisku. Z każdym snapem tej pewności, że możemy rywalizować na tym poziomie, było coraz więcej. – skomentował dyspozycję rywali Emil Mikuła.

Drużyny z Dolnego Śląska już nie raz udowodniły, że mecze z ich udziałem potrafią być emocjonujące i trzymać w napięciu do ostatniego gwizdka. Wysoki poziom sportowej rywalizacji nie raz urzekł kibiców, którzy oglądali spotkanie. Sami zawodnicy i członkowie sztabów trenerskich zapewniają, że dadzą z siebie wszystko i gwarantują spektakularne zmagania.

Spodziewamy się, że Jaguars będą chcieli uderzyć w drugim meczu z podwójną siła. Mieliśmy natomiast spokój i czas na przygotowanie się. Wszyscy zdają sobie sprawę ze stawki spotkania i z tego jaki może mieć wpływ na końcowy układ tabeli, mimo, że to dopiero początek sezonu. – zapewnia koordynator defensywy Owls.

Porażka myślę że uczyniła nas wszystkich bardziej zmotywowanymi do tego aby w następnych meczach grać twardszy futbol i wejść na jeszcze wyższy poziom. Zdecydowanie nie chcemy czuć się w niedzielę tak jak miało to miejsce po poprzednim spotkaniu z Owls. Asów zawsze mamy kilka ale na ten moment niech zostaną w rękawach. – podsyca atmosferę Marcin Gawroniak.

Na treningach pracowaliśmy nad naszymi błędami i myślę, że tym razem wejdziemy pewnie w mecz i przez cały czas będziemy nadawać ton spotkaniu. Jesteśmy niesamowicie zmotywowani do tego meczu, bo wiemy, że od niego będzie zapewne zależało rozstawienie w play off’ach. Każdy zawodnik wie co ma robić, sztab trenerski pracował nad wyeliminowaniem błędów z pierwszego meczu, także 1 maja szykuje się fantastyczne widowisko. – daje gwarancję Arkadiusz Kręcisz

Spotkanie będzie można zobaczyć 1 maja o godzinie 14:10 na stadionie przy ulicy Sportowej 4. Wstęp na mecz jest biletowany – koszt 10 zł. Więcej informacji można znaleźć w wydarzeniu na facebookowym fanpage’u Owls. Duże emocje gwarantowane. Potem, żeby ochłonąć, warto wybrać się na spacer po malowniczej okolicy podnóża Gór Sowich.

PRZEJDŹ DO CENTRUM MECZOWEGO