Zapowiedź 4. kolejki PFL1

Zdjęcie: Dariusz Jacek / Interception

Najwyższa klasa rozgrywkowa powraca po majówkowej przerwie. Wszystkie zespoły miały dość czasu, by poprawić dotychczasowe błędy i nanieść usprawnienia na swój gameplan. Czy po weekendzie tabela ulegnie zmianie? A może stawka nam się rozciągnie i będziemy mogli mówić o lidze dwóch prędkości? Zapraszamy na zapowiedź 4. kolejki.

Jaguars Kąty Wrocławskie – Kraków Kings
Sobota, 11 maja
Stadion przy ul. Zwycięstwa
Kickoff 15:00
TRANSMISJA

To pierwsze spotkanie rewanżowe w sezonie 2024. Niespełna miesiąc wcześniej w Krakowie, Kings rozbili Jaguars 39:14, udowadniając, że nie obawiają się żadnego rywala i mają swój sposób na wygrywanie. Goście do tego meczu podchodzą z pozycji lidera i z pewnością będą chcieli utrzymać perfekcyjny bilans. Z kolei Jaguars, po domowej wygranej z Lowlanders zdobyli pierwsze punkty i muszą gonić stawkę, jeśli chcą załapać się do strefy gwarantującej awans do półfinałów. Jaguary zdecydowanie lepiej wyglądają na własnym boisku i to może być jakiś atut, przemawiający za ich zwycięstwem. Mieli też trochę czasu na poprawę błędów. Z drugiej strony mamy Kings, którzy są liderami i w obecnym sezonie prezentują naprawdę szeroki wachlarz zagrywek oraz potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji. John Bill jest na ustach wszystkich pasjonatów ligi i zdecydowanie robi różnicę.

Warsaw Mets – Lowlanders Białystok
Niedziela, 12 maja
Stadion Miejski w Ząbkach, ul. Słowackiego 21
Kickoff 13:00
TRANSMISJA

Niedzielę rozpoczniemy od starcia zespołów, które w ostatnich tygodniach nie mają dobrej passy. Mets przegrali dwa ostatnie mecze (w tym ważne dla nich derby Stolicy), a Lowlanders jeszcze w ogóle nie zaznali smaku zwycięstwa. Pierwsze bezpośrednie starcie pomiędzy tymi zespołami w tym roku będzie zatem niezwykle ważne dla obu zespołów. W poprzednich sezonach te zestawienia obfitowały w sporą ilość oczek, jednak warto podkreślić, że Czerwono-żółci jeszcze nigdy nie wygrali z Żubrami. Czy tym razem to Mets będą górą? A może Lowlanders solidnie przepracowali majówkę i zobaczymy pierwszy zalążek title race, który jeszcze są w stanie zrobić? Odpowiedzi poznamy w niedzielę.

Silesia Rebels Katowice vs. Warsaw Eagles
Niedziela, 12 maja
Stadion Asnyka, ul. Asnyka 27
Kickoff 15:00
TRANSMISJA

Najciekawsze starcie 4. kolejki to bezapelacyjnie mecz w Katowicach. Oba zespoły zajmują miejsca w tabeli obok siebie i to bezpośrednie starcie będzie miało kluczowe znaczenie w kontekście ewentualnej walki o miejsce gwarantujące udział w półfinałach. Rebels w ostatniej kolejce przegrali na wyjeździe z Kings, którzy bezlitośnie obnażyli ich słabe strony i pokazali, że da się zatrzymać zarówno Jordana Ambrose, jak i polskich biegaczy oraz skrzydłowych. Z drugiej strony mamy Eagles, którzy są na fali wznoszącej i wydaje się, że porażka z Kings w 1. kolejce była tylko i wyłącznie falstartem. Eagles grają pewnie, twardo i są niezwykle skutecznie, co widzieliśmy chociażby w ostatnich derbach, kiedy to nawet po wejściu zmienników, punkty przychodziły z łatwością. Gospodarze, by myśleć o zwycięstwie nad Orłami muszą przede wszystkim poprawić grę defensywną. Rebelianci stracili już 107 punktów i jest to wartość dwukrotnie większa od ich niedzielnych rywali.