Efektownie zakończyli swoją pierwszą międzynarodową przygodę zawodnicy Tychy Falcons. Wicemistrzowie Polski przed własną publicznością wygrali z mistrzami Czech – Vysočina Gladiators aż 36:7.
Źle weszli w to starcie przedstawiciele naszego kraju. Dalekie podanie Christophera Jeffreya zostało bowiem przechwycone przez Jana Leštinę. Na początku meczu spisała się natomiast obrona „Sokołów”. Gladiators co prawda znacznie zbliżyli się do pola punktowego polskiej ekipy, lecz trzy próby z czwartego jarda nie dały im przyłożenia. Nasi południowi sąsiedzi zdecydowali się więc na kopnięcie z pola. 21-jardowa próba Petra Kodýma została jednak ofiarnie zablokowana przez Dariusa Lewisa. Falcons wrócili do ataku, co tym razem zakończyło się touchdownem. Ślązacy przesuwali się systematycznie w kierunku pola punktowego rywali, a całą serię wykończył przyłożeniem Jan Szwej. Running backowi gospodarzy piłkę do tyłu odrzucił Chris Jeffrey, a Polak biegiem w lewą stronę otworzył wynik tego międzynarodowego starcia. Jeden dodatkowy punkt dołożył celnym kopnięciem Krzysztof Richter. W pierwszej kwarcie goście nie zdołali odpowiedzieć przyłożeniem. Jest to zasługa między innymi Kamila Wysockiego, któremu udało się w tej części meczu powalić rozgrywającego rywali przed linią wznowienia akcji.
Drugą część meczu futboliści z Igławy rozpoczęli puntem, po którym niespełna dziesięć jardów od własnego pola punktowego ofensywę rozpoczęli Falcons. Dzięki dobrej postawie ataku dyrygowanego przez Chrisa Jeffreya wicemistrzom Polski udało się dotrzeć w okolice trzydziestego jarda. Tam jednak Amerykanin popełnił duży błąd, gubiąc piłkę. Quarterback „Sokołów” szybko naprawił jednak nieco swoją wpadkę, łapiąc futbolówkę. To z kolei pozwoliło Janowi Prosrowi na dopisanie do swoich indywidualnych statystyk powalenia rozgrywającego. Chwilę później sacka na Jeffreyu zanotował Martin Kuľha i uczestnicy ubiegłorocznego Polish Bowl zostali zmuszeni do oddania piłki puntem. Po odkopnięciu futbolówki przez Krzysztofa Richtera, Vysočina Gladiators rozpoczęli atak niemal dokładnie na środku boiska. Już pierwsza próba przyniosła czeskiej drużynie touchdown. 47-jardowa akcja podaniowa zakończyła się dalekim podaniem Jana Dundáčka do nieupilnowanego Tomáša Hlacha. Po celnym kopnięciu Petra Kodýma stan meczu się wyrównał. Falcons nie dopuścili jednak do tego, by zejść do szatni z remisem 7:7. Końcówka drugiej kwarty okazała się zabójcza dla mistrzów Czech. Najpierw, chwilę po two-minute warning, w endzone po raz drugi tego dnia przebił się Jan Szwej. Po raz drugi także celnie między słupy kopnął Krzysztof Richter. Po przyłożeniu Falcons wykonali kickoff, po którym ogromny błąd popełnił returnujący Stanislav Lepič. Defensive back „Gladiatorów” najpierw nie zdołał złapać piłki, którą chwilę później zebrał z murawy i próbował akcji powrotnej. Błyskawicznie jednak zaatakował go Kacper Pustołka, co spowodowało, że futbolówka została przez Czecha zgubiona. Wykorzystał to z kolei Olaf Sygiet. Po jego odbiorze wicemistrzowie Polski rozpoczęli atak zaledwie osiem jardów od pola punktowego przeciwnika. Solowy rajd środkiem przy pomocy skutecznie chroniących go kolegów wykonał niedługo później środkiem Christopher Jeffrey, co oznaczało trzeci touchdown dla drużyny ze Śląska. Dodatkowy punkt dał gospodarzom tym razem Aksel Asulian, wobec czego Falcons zeszli na przerwę z prowadzeniem 21:7.
Po powrocie z szatni punktowali już tylko przedstawiciele naszego kraju. Trzecia kwarta rozpoczęła się od drugiego tego dnia udanego ataku Kamila Wysockiego na rozgrywającego gości. Jan Dundáček po tacklu defensywego liniowego tyszan zgubił jeszcze futbolówkę, lecz miał szczęście i piłkę zdołał przechwycić jego kolega z zespołu – Jakub Králík. W defensywie Gladiators z kolei w niedzielę wyróżniał się między innymi Jan Leština, który w trzeciej kwarcie zdołał powalić na murawę Chrisa Jeffreya. Gdy gościom udało się powrócić do ofensywy, próba dalekiego podania ich doświadczonego rozgrywającego została przechwycona przez Deivydasa Merkelisa. To pozwoliło „Sokołom” rozpocząć serię ofensywną, zakończoną 30-jardowym biegiem w pole punktowe Christophera Jeffreya. Tym razem Aksel Asulian mimo gotowości do podwyższenia, nie kopnął na bramkę Gladiators. Problemy po snapie miał bowiem Darius Lewis, który w mistrzowski sposób zażegnał jednak kłopoty. Amerykanin błyskawicznie opanował futbolówkę i pobiegł z nią w endzone, dopisując na konto wicemistrzów Polski dwa „oczka”. Trzecią kwartę zakończył udanym biegiem Jan Szwej, dzięki czemu ostatnią partię Falcons zaczynali będąc w redzone rywali.
W wyniku własnych przewinień tyszanie zostali jednak znacznie cofnięci i podjęli decyzję o field goalu w czwartej próbie. 37-jardowe kopnięcie z pola Krzysztofa Richtera nie było udane i wiceliderzy czeskiej Snapbacks ligi przeszli do ataku. Wówczas bardzo dobrze spisali się defensorzy Falcons, którzy nie po raz pierwszy w tym meczu powalili na murawę zwlekającego z podaniem Jana Dundáčka. Przyjezdni nie mieli nic do stracenia i podjęli się grania czwartej próby, co nie dało efektów i piłka wróciła do reprezentantów naszego kraju. Na około dwie minuty przed końcem spotkania Christopher Jeffrey zanotował swój trzeci tego dnia biegowy touchdown, uciekając przed rywalami w prawą stronę po 4-jardowej akcji. Wynik niedzielnej potyczki na 36:7 ustalił celnym kopnięciem Krzysztof Richter.
Falcons niestety mimo zwycięstwa, na meczu z mistrzami Czech zakończyli swoją międzynarodową przygodę w sezonie 2022. Kwietniowa porażka 20:28 z Prague Lions spowodowała bowiem, że to właśnie „Lwy” zagrają w finale CEFL Cup z Fehérvár Enthroners z Węgier. Wicemistrzom Polski pozostała walka w PFL1, gdzie ich najbliższym rywalem będzie lider tabeli – Kraków Kings.
Tychy Falcons – Vysočina Gladiators 36:7 (7:0, 14:7, 8:0, 7:0)
I kwarta:
7:0 – przyłożenie Jana Szweja po 10-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Richter)
II kwarta:
7:7 – przyłożenie Tomáša Hlacha po 47-jardowej akcji po podaniu Jana Dundáčka (podwyższenie za jeden punkt Petr Kodým)
14:7 – przyłożenie Jana Szweja po 8-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Richter)
21:7 – przyłożenie Christophera Jeffreya po 7-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Aksel Asulian)
III kwarta:
29:7 – przyłożenie Christophera Jeffreya po 30-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Darius Lewis)
IV kwarta:
36:7 – przyłożenie Christophera Jeffreya po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Krzysztof Richter)