[vc_row][vc_column][vc_single_image image=”6498″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”custom_link” img_link_target=”_blank” link=”http://bit.ly/2VPFjIn”][vc_column_text]
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego LFA1 gracze Kraków Kings podejmą na własnym obiekcie tegorocznego ligowego debiutanta – Watahę Zielona Góra. Spotkanie odbędzie się w najbliższą sobotę, a jego początek zaplanowano na godzinę 14:00.
Futbolowi Królowie z Krakowa nie mogą zaliczyć obecnego sezonu do najlepszych. Drużyna aspirująca do ścisłej polskiej czołówki do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego podchodzi z bilansem 2-5. Jakby tego było mało, podczas wyjazdowego meczu z Seahawks Gdynia, paskudnej kontuzji doznał ofensywny liniowy – Kamil Bielas. Królom udało się zdobyć trzy przyłożenia, lecz to nie wystarczyło, by pokonać ekipę z północy. Warto zaznaczyć, że Kings mają na swoim koncie cztery porażki z rzędu. Jest to wynik tuż przed Wilkami Łódzkimi. Ostatni raz wygrywali w Opolu podczas wyjazdowego starcia z Towers. Spotkaniem na Wawelu Królowie na pewno chcą miło pożegnać się z kibicami i sprawić im prezent przy okazji Dnia Dziecka.
„Celem numer jeden każdego meczu jest wygrana. Po tak wymagającym sezonie na boisku będziemy potrzebować każdego z zawodników, zarówno tych młodych jak i doświadczonych. Sprawdzanie młodych zawodników to cel naszej drużyny B, skład A myśli tylko o wygranej w ostatnim meczu sezonu. Do meczu z Watahą mamy takie samo nastawienie jak do meczu z Panthers, Towers, Seahawks – one game at the time. Analiza taśmy przeciwnika i przygotowanie gameplanu już za nami, teraz pozostało tylko poprawne wykonanie strategii na boisku. To ostatni mecz w 2019 roku i nie ma mowy o jakimkolwiek innym podejściu. Z tego co wiem Kamil Bielas rozpoczął już rehabilitacje pod okiem naszego sztabu medycznego. 'Biały’ to twardy zawodnik z Olkusza i już zapowiada powrót na następny sezon.” – Michał Dybowicz, Kraków Kings.
Zielonogórzanie na dobrą sprawę już “nic nie muszą”. Dawno zapewnili sobie utrzymanie w LFA1, pokazali, że są w stanie rywalizować z najlepszymi i otarli się o fazę play-off. Porażka z Towers przesądziła o tym, że mecz w Krakowie będzie tylko ligowym obowiązkiem. Mimo wszystko, Wataha na pewno będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony i wyeliminować błędy w grze, które pojawiły się w poprzednich spotkaniach. Będzie to też dobra okazja, by sprawdzić graczy, którzy w trakcie sezonu dostawali mniej minut niż “starterzy”.
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_single_image image=”6705″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”custom_link” img_link_target=”_blank” link=”https://halftime.pl/typerlfa/”][/vc_column][/vc_row]