Zapowiedź meczu PFL2 – AZS UWM Olsztyn Lakers vs. Armia Poznań

Czas na rewanżowe starcie na szczycie grupy północnej. Olsztyn Lakers ugoszczą w najbliższą niedzielę ugoszczą na własnym obiekcie Armię Poznań. Oba zespoły walczą o pierwsze miejsce w grupie i możliwość organizacji półfinału na własnym obiekcie. Początek meczu zaplanowano na godzinę 15:00.

Jeziorowcom po ponad trzech latach udało się dwa tygodnie temu zdobyć poznańską “Twierdzę Golęcin”. Ostatni raz Armia przegrała na własnym obiekcie w sezonie 2019 z Panthers Wrocław. Zwycięstwo pozwoliło Lakersom wysunąć się na pozycję lidera tabeli grupy północnej i utrzymać status perfekcyjnego sezonu. Olsztynianie wygrali wszystkie mecze w tym roku dość pewnie, lecz paradoksalnie największe problemy mieli w domowym starciu z Watahą Zielona Góra, która przyjechała w bardzo okrojonym składzie. Kluczem do zwycięstwa w Poznaniu okazała się skuteczna gra obu formacji. Zwłaszcza w obronie Jeziorowcy nie pozwalali Armii się rozpędzić, a ofensywnie konsekwentnie przesuwali łańcuch i zdobywali przyłożenia. Duża w tym zasługa Alonzo Brocka, który w Poznaniu grał na pozycji rozgrywającego. Świetnie pokazali się także Marcin Piłat czy Patryk Grabowski. Brock jednak nie będzie mógł wystąpić w sobotnim meczu ze względu na zawieszenie. Mimo osłabień, minimalnymi faworytami powinni być gospodarze. Armię czeka długa podróż, a Olsztynianie na własnym obiekcie grają naprawdę dobrze.

“Podchodzimy do najbliższego meczu jak do każdego innego. Wygrana daje nam możliwość rozegrania pozostałych meczów u siebie, ale w tej chwili staramy się nie wybiegać tak daleko w przyszłość. Niedzielny mecz będzie na pewno ciężki i teraz skupiamy się tylko na tym. Mecz w Poznaniu był bardzo fizyczny i nie obyło się bez dużej ilości fauli. Na szczęście poza Alonzo wszyscy nasi zawodnicy będą prawdopodobnie gotowi na to spotkanie. Po kontuzji wraca nasz rozgrywający Artur Paź, nasz RB Łukasz Markowski czy jeden z filarów obrony Kamil Zboch. W niedzielę będziemy na pewno inną drużyną niż w Poznaniu i na pewno pokażemy inny futbol. Mamy nadzieję, że to co pokażemy, będzie sporym zaskoczeniem dla naszych przeciwników i da nam wygraną. Armia to mocny zespół i na pewno nie zlekceważymy ich tak jak oni nas przed ostatnim meczem.” – Krzysztof Mrówka, AZS UWM Olsztyn Lakers.

Armia w obecnym sezonie podtrzymuje dobrą formę, do jakiej nas przyzwyczaiła, lecz da się zauważyć, że styl gry jest nieco inny niż w poprzednich latach. Rzadziej widzimy dalekie podania Witka, a gra opiera się w większości na biegach gracza importowanego Charlesa Arnolda czy Tomka Gajewskiego. Poznaniacy przestali też brutalnie dominować przeciwników. Owszem, wygrywają mecze dość wysoko, jednak porównując wyniki z poprzednich lat, ilość zdobywanych punktów jest nieco mniejsza. Dwa tygodnie temu ku zaskoczeniu wielu, ulegli na własnym obiekcie drużynie z Olsztyna. Jeśli Armia myśli o zajęciu pierwszego miejsca w grupie, musi odrobić straty i uzyskać lepszy bilans w dwumeczu z Lakers. Będzie to bardzo trudne, ponieważ podczas meczu w Poznaniu zostali wykluczeni dwaj weterani i filary poznańskiej defensywy – Szymon Barczak oraz Damian Banaszak. Poznaniacy słyną z dobrej gry w obronie i w Olsztynie z bardzo dobrej strony musi pokazać się cała reszta defensywy oraz ewentualni zmiennicy.

20212022
Miners vs. Armia – 6:36Białe Lwy vs. Armia – 0:42
Armia vs. Rockets – 42:0Armia vs. Wataha – 27:0
Armia vs. Białe Lwy – 27:7Armia vs. Białe Lwy – 20:0 (wo)
Dragons vs. Armia – 0:15Wataha vs. Armia 12:29
Armia vs. Wilki – 28:6Armia vs. Lakers 8:24
Hammers vs. Armia – 6:52
Armia vs. Dragons – 34:0
Armia vs. Wilki – 29:20

“Będziemy gonić wynik, ale ze względu na to, by pokazać, że jesteśmy lepszą drużyna i nasze miejsce jest na 1. miejscu. W przypadku nawet pierwszego miejsca mecz półfinałowy  i tak będziemy musieli prawdopodobnie rozegrać na wyjeździe, gdyż boisko na Golęcinie jest niedostępne. Nastroje są dobre, mamy plan po prostu wyjść i zagrać swoje. Z powodu kontuzji straciliśmy Kubę Adamskiego, który nie zagra już w tym sezonie oraz przez wykluczenia – Banaszaka i Barczaka. Nie jedzie kilka osób ze względów prywatnych. Mimo to myślę, że drużyna wychodzi w optymalnym składzie, który będzie walczył do samego końca.” – Patryk Barczak, Armia Poznań.

Podobał Ci się tekst? Podziękuj autorowi symbolicznym kubkiem kawy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to