Przed nami trzeci tydzień zmagań w lidze dziewięcioosobowej. Większość drużyn rozegrała już swoje spotkania, więc w nadchodzących tygodniach walka toczyć się będzie o najkorzystniejsze miejsce w tabeli. Przed nami trzy ciekawie zapowiadające się mecze.
Angels Toruń vs. Armada Szczecin
Sobota, 28 sierpnia
Kickoff 14:00
Toruńskie Anioły udanie rozpoczęły sezon od zwycięstwa na własnym obiekcie nad Barbarians Koszalin. Wygrana 34:8 pozwoliła im uplasować się na drugim miejscu w tabeli grupy B. Warto nadmienić, że do przerwy Torunianie prowadzili 14:8, więc dopiero w drugiej części spotkania “Anioły” włączyły drugi bieg i odleciały “Barbarzyńcom”. Czasu na ewentualną regenerację i zaleczenie mikrourazów nie będzie zbyt dużo. W najbliższą sobotę do Torunia przyjedzie szczecińska Armada, która przez wielu uważana jest za jednego z faworytów do wygrania całej ligi PFL9. Warto będzie śledzić mecz Angels z Armadą, ponieważ jest on niezwykle ważny w kontekście ułożenia całej tabeli grupy B.
Armada w minioną niedzielę wysoko pokonała na własnym obiekcie Royal Grizzlies Gorzów Wielkopolski. Szczecinianie od początku kontrolowali mecz i w miarę upływu czasu tylko powiększali swoją przewagę. Pasjonaci i obserwatorzy ligi PFL9 raczej spodziewali się takiego wyniku, choć warto zaznaczyć, że zespół ze Szczecina w tym sezonie jest mocno przebudowany i odmłodzony. Co ciekawe – jedno podanie na przyłożenie oraz podwyższenie po nim zdobył sam trener Armady – Roman Łakomiak. Mimo zmian, Armada będzie faworytem meczu w Toruniu, choć (tak samo jak dla Angels) będzie to ich kolejny mecz tydzień po tygodniu. Zobaczymy, jak potoczy się hitowe starcie w grupie B.
Bielawa Owls vs. Jaguars Kąty Wrocławskie
Niedziela, 29 sierpnia
Kickoff 14:00
Sowy w swoim pierwszym meczu sezonu wygrały (ku zaskoczeniu wielu) wyjazdowe starcie w Zielonej Górze z tamtejszą Watahą. Mecz obfitował w sporo zwrotów akcji, lecz goście z Bielawy pokazali, że zawsze walczą do końca i w końcowych fazach meczu solidnie odjechali Wilkom. Wygrana 29:16 pozwoliła im uplasować się na drugim miejscu w tabeli grupy C i już w niedzielę zmierzą się w hicie tej grupy z Jaguars Kąty Wrocławskie. Owls w tamtym sezonie dotarli aż do półfinału rozgrywek dziewięcioosobowych, więc i w tym roku jest spora szansa na to, że mogą zajść bardzo daleko. Patrząc na to, jakie drużyny znajdują się w stawce grupy C, starcie Owls z Jaguars będzie niezwykle ważne w kontekście końcowego układu tabeli.
Jaguars w minioną sobotę na własnym obiekcie wysoko pokonali Renegades Świdnica. Wynik 54:20 pozwolił im na objęcie fotelu lidera grupy C. Oba zespoły nie występowały w rozgrywkach w sezonie 2020, więc pierwsze starcie po tak długiej przerwie na pewno było lekką niewiadomą dla obu zespołów. W niedzielę w Bielawie dowiemy się, kto zostanie samodzielnym liderem.
Święci Częstochowa vs. Silesia Rebels Katowice B
Niedziela, 29 sierpnia
Kickoff 15:00
Święci swoim pierwszym meczem z Żurawicą Cranes inaugurowali tegoroczne rozgrywki PFL9. Niestety, starcie nie poszło po ich myśli i dotkliwie przegrali 0:48. Szansa na poprawę nastroju wśród kibiców pojawi się już w najbliższą niedzielę. Do Częstochowy przyjeżdża druga drużyna Silesia Rebels Katowice. Święci na pewno wyciągnęli wnioski z poprzedniego meczu. Był też czas na regenerację. Przekonamy się, czy fioletowo-żółci będą w stanie wywalczyć punkty przeciwko Rebeliantom.
“Wyrównane mecze do ostatnich sekund porównałbym do meczów piłki nożnej rozstrzyganych po serii rzutów karnych. Ostateczny wynik idzie w świat, ale zawodnicy obu drużyn na pewno maja o czym myśleć i chcą później coś koniecznie udowodnić. Lubię takie sytuacje, kiedy nie dotyczą mojej drużyny. Dodajmy do tego wyniki z pierwszej kolejki, w wyniku których nie jesteśmy stawiani w roli faworyta, komfort psychiczny jest po naszej stronie. Plan jest prosty, narzucamy swoje tempo gry, nie popełniamy błędów i zdobywamy więcej punktów. Mecz z Cranes doskonale obnażył elementy nad którymi musimy jeszcze popracować. Z pewnością nikt nie chciałby w taki sposób zaczynać sezonu po tak długiej przerwie w grze. Nasze błędy indywidualne w ataku i obronie nie pozwoliły nam nawiązać wyrównanej walki. Osobiście jestem nastawiony optymistycznie, każdy popełniony błąd omówiliśmy sobie bardzo dokładnie. Mamy ogromną ochotę namieszać w układzie tabeli.” – Michał Chochliśnki, Święci Częstochowa.
Silesia Rebels Katowice B w pierwszym tygodniu mierzyli się z drugą drużyną Kraków Kings. Mecz ten był bardzo zacięty, o czym może świadczyć niski wynik końcowy oraz stan meczu po dwóch kwartach. Do przerwy to Kings prowadzili z Rebels 14:12, jednak w drugiej części meczu Rebeliantom udało się zapunktować i finalnie odnieść zwycięstwo. W Częstochowie Rebels będą walczyć o kolejne zwycięstwo i fotel samodzielnego lidera grupy D.