Zapowiedź 1. kolejki PFL1 2023

Musieliśmy czekać dokładnie 4 miesiące i 12 dni, by futbol w krajowym wydaniu powrócił na boiska. Tyle bowiem wynosi różnica pomiędzy meczem kończącym sezon 2022 – finałem PFL9 w Sieradzu a startem pierwszego meczu sezonu 2023 w Białymstoku. Polska Futbol Liga tradycyjnie inauguruje rok startem najwyższej klasy rozgrywkowej, a jej format oraz struktura zapowiada emocje do ostatniej kolejki. Zapraszamy na pierwszą w tym sezonie zapowiedź spotkań nadchodzącego weekendu.

Najwyższa klasa rozgrywkowa w sezonie 2023 zrzeszać będzie 8 zespołów, które zostały podzielone na dwie grupy. Do grona zespołów, które występowały w ubiegłym roku, dołączyli dwaj finaliści PFL2 – drugiego poziomu rozgrywkowego: Jaguars Kąty Wrocławskie oraz AZS UWM Olsztyn Lakers. Układ grup prezentuje się następująco:

#Drużyna
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
20
22
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
#Drużyna
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
20
22
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23
23

Sezon został podzielony na 8 weekendów zmagań. Kluczowymi zmianami w stosunku do lat ubiegłych są między innymi: fakt, że wszystkie 8 zespołów rozegra swoje mecze w ten sam weekend, zespoły będą miały przerwy między kolejkami dokładnie w tym samym czasie, a mecze międzygrupowe będą rozgrywane tylko w określone weekendy i wszystkie zespoły rozegrają je w tym samym czasie. Pozwoli to bardziej emocjonować się sezonem, wyeliminuje kalkulacje i przewidywania oraz grę pod danego rywala.

Lowlanders Białystok vs. AZS UWM Olsztyn Lakers
Sobota, 1 kwietnia
Kickoff 13:00
Roster Lowlanders
Roster Lakers
TRANSMISJA

Pierwszy kickoff sezonu 2023 zobaczymy na płycie bocznego boiska Stadionu Miejskiego w Białymstoku, gdzie miejscowi Lowlanders zmierzą się z powracającymi po trzech latach przerwy do najwyższej klasy rozgrywkowej AZS UWM Olsztyn Lakers. Zespół z Białegostoku podchodzi do sezonu 2023 z pozycji aktualnego Mistrza Polski. Wszyscy doskonale pamiętamy lipcowy finał w Ząbkach, pełen dramaturgii, zwrotów akcji i gwałtownych załamań pogody. Po dokładnie 4 godzinach i 11 minutach meczu to Lowlanders okazali się lepsi od Kings i wznieśli puchar, którego niewątpliwie nie będą chcieli oddać, choć jak co roku – chętnych znajdzie się wielu. Trzon zespołu w dużej mierze pozostał taki sam. Zespół trzeci rok z rzędu poprowadzi Troy Baker, pomagać będą mu m.in.: Damian Kołpak, Mikołaj Pawlaczyk, Tomasz Żukowski i Chuck Hawthorne. Przedsezonowych transferów nie było za dużo, choć warto o nich wspomnieć. Białostoczanie pochwalili się przede wszystkim zakontraktowaniem nowego rozgrywającego – Claytona Ueckera oraz libenackera – Aarona Ortiza. Ciekawie jest też w kwestii krajowych wzmocnień. Żubry zdecydowały się na zakontraktowanie trzech niezwykle perspektywicznych graczy z Warszaw Eagles: Krzysztofa Nosowa, Jędrzeja Śmigielskiego i Witolda Kowszuna. Na sam koniec zespół poinformował o powrocie do zespołu Eryka Paszkiewicza, który występował w niemieckiej GFL w barwach New Yorker Lions. Po raz kolejny w składzie zobaczymy dobrze znanych graczy jak: Rafał Królewski, Szymon Kazberuk, Damian Wesołowski, Maciej Jabłoński, Noel Graf czy Mateusz Samczuk. Przed pierwszym meczem ciężko oczekiwać innego scenariusza niż zwycięstwo Lowlanders. Bez wątpienia będą stawiani przez wielu w roli faworytów, jednak jak dobrze wiemy – pierwsze mecze potrafią rządzić się swoimi prawami.

“Pamiętamy, jak to jest awansować do wyższej ligi. Z jednej strony mówiło się, że nie mamy nic do stracenia i jesteśmy underdogiem, a z drugiej, nie po to tyle trenujemy, żeby nie pokazać naszych silnych stron. Sport rządzi się swoimi prawami i nie wolno nigdy lekceważyć żadnego przeciwnika. Każdy mecz jest sprawdzianem. Mamy wielu młodych zawodników, którzy nie posmakowali tej jakości gry i trochę zabrakło tego meczu sparingowego, żeby się „ostukać”. Musimy udowodnić sobie i sztabowi trenerskiemu, że mamy opanowane podstawy. Czas na magię przyjdzie w play-offach. Głód gry jest ogromy. Nigdy nie widziałem tyle mocy i chęci do gry, co w tym sezonie. Na treningach nieraz było słychać krzyki i występowały przepychanki, a to oznacza, że energia aż kipi. To dobrze rokuje przed sobotnim meczem.” – Eryk Mąkowski, WR, kapitan Lowlanders.

AZS UWM Olsztyn Lakers powracają do najwyższej klasy rozgrywkowej po 3 latach przerwy. W najwyższej lidze występowali ostatnio w sezonie 2019 i poszło im (dyplomatycznie mówiąc) mocno średnio. Sezon zakończony bilansem 1-7 to jednak przeszłość, a przez lata gry na niższych poziomach rozgrywkowych udało się “Jeziorowcom” osiągać spore sukcesy. Dwukrotnie występowali w fazie playoffs ligi PFL9, a rok temu wygrali zmagania na szczeblu drugoligowym, pokonując w finale Jaguars Kąty Wrocławskie. Powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej wydaje się naturalnym krokiem naprzód, choć jak każdemu beniaminkowi – o zwycięstwa może być ciężko. Przedsezonowe wzmocnienia Lakers to przede wszystkim transfery dwóch graczy ze Stanów Zjednoczonych. Pomarańczowe stroje założą: QB Mason McLaughlin oraz LB Elijah Aikens. Jest też kilka ciekawych transferów krajowych, o których pisaliśmy na naszej stronie w prezentacji grupy północnej. Los chciał, że Olsztynianie na start dostają rywala z najwyższej możliwej ligowej półki. Nie będzie kłamstwem, jeśli napiszemy, że teoretycznie większe szanse na wygranie meczu mają Lowlanders, jednak Lakers od samego początku nie mają nic do stracenia. Wejście z “wysokiego C” i pokuszenie się o niespodziankę już w pierwszym meczu na pewno jest w planach pomarańczowych.

Warsaw Eagles vs. Warsaw Mets
Sobota, 1 kwietnia
Kickoff 15:15
Roster Eagles
Roster Mets
TRANSMISJA

Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego scenariusza na start sezonu 2023. Już w pierwszy weekend zmagań zobaczymy dwa spotkania derbowe, a pojedynek warszawskich zespołów to jedno z nich. Eagles i Mets zostali przydzieleni do grupy północnej, więc derbowe mecze w nadchodzącym sezonie będziemy mogli obejrzeć przynajmniej dwa razy. Pierwsza odsłona to starcie na obiekcie OSiR Bemowo – domowego obiektu Warsaw Eagles na ten sezon. Kto uważnie śledzi wydarzenia w PFL w okresie zimowym, ten doskonale zdaje sobie sprawę z transformacji, jaka nieustannie dokonuje się w Eagles. Klub z ligowego outsidera po przejęciu przez Osmana Sulkiewicza i szeregu krajowych oraz zagranicznych transferów (ROSTER TUTAJ) aspiruje do miana zespołu, który śmiało może myśleć o fazie playoffs. Ciekawostką jest fakt, że odkąd Eagles i Mets mają okazję mierzyć się ze sobą, jeszcze nigdy w historii nie zdarzyło się, że derbowe starcie padłoby łupem pomarańczowo-granatowych (nawet w starciach juniorskich!). Patrząc na przedsezonowe wzmocnienia, pierwszy mecz sezonu 2023 w Warszawie może tę passę przełamać, jednak Mets zrobią wszystko, by pozostać na czele futbolowych klubów w Stolicy. Derby Warszawy to niewątpliwie jedno z najciekawszych spotkań inauguracyjnego weekendu. Ciekawe zmiany w obu zespołach, transformacja Orłów, kontekst derbowy i szereg powiązań pomiędzy zawodnikami dodaje wyjątkowego smaczku sobotniemu starciu. Warto wybrać się w sobotę na Bemowo. Gorąco polecamy!

“Ostatnie dni przed pierwszym meczem skupiamy się na szlifowaniu naszych zagrywek. Mamy przygotowane materiały na temat naszego przeciwnika, co pozwala nam lepiej się przygotować pod rywala. Derby to idealny mecz dla nas, żeby wejść w ten sezon, wiadomo każdy mecz jest ważny, ale tutaj dochodzi dodatkowa rywalizacja z lokalnym rywalem. To czy Eagles wysuną się na prowadzenie w stolicy pokażą oba mecze z Mets, nie chce bawić się we wróżbitę, ale jedno jest pewne – już nie jesteśmy grupą dzieciaków wychodzącą na boisko naprzeciw doświadczonym zawodnikom. Przed meczem z Mets przyświeca nam jedno hasło WE RUN THIS TOWN AGAIN.” – Alessandro Madaro, Warsaw Eagles.

Czerwono-żółci również nie próżnowali i podobnie jak lokalni “koledzy” zza miedzy równie mocno przygotowywali się do kolejnego sezonu na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Mets drugi rok z rzędu poprowadzi trener Łukasz Kołodziejczyk. Do swojej dyspozycji będzie miał m.in.: dwóch nowych graczy z USA: QB Torina Campbella oraz DB Jamesa Douglasa, którzy zastąpili Jessiego Robbinsa i Dariusa Dawseya. Dodatkowo, skład uzupełnili także krajowi gracze: Kacper Trojanowski, Marcin Kostrzewa, Dawid Dąbrowski, Wiktor Jabłoński, Maciej Nowacki, Maciej Gałęzowski, Kamil Ronczka, Krzysztof Bartwicki i Filip Urbanowicz. W składzie zobaczymy wiele nazwisk, które stanowią o sile Mets: Adama Dobkowskiego, Jana Olmelańczuka, Adama Izydorczyka czy Krzysztofa Andrukonisa. Ubiegłoroczny awans do półfinału był największym dotychczasowym sukcesem czerwono-żółtych. Pewnym jest, że będą chcieli to powtórzyć, a nawet pójść o krok dalej. Pomóc ma w tym solidnie przepracowany okres przygotowawczy oraz przedsezonowy sparing z Wilkami Łódzkimi. Naprawdę ciężko jest wytypować zwycięzców sobotnich derbów. Oba zespoły mają mocne argumenty, by zwyciężyć. Oba zespoły zostały solidnie wzmocnione i mają w swoich sztabach szkoleniowych świetnych trenerów. W końcu – oba zespoły niezwykle ambicjonalnie podchodzą do derbów Stolicy i to spotkanie zawsze wyzwala dodatkowe emocje. Kończąc, ten mecz po prostu trzeba zobaczyć (najlepiej na żywo).

“Off-season był mocny, chcieliśmy przygotować zawodników do dłuższego niż rok temu sezonu i zasymulować tzw. krótkie tygodnie. Sądzę, że przepracowaliśmy tę zimę lepiej niż poprzednią. Do sztabu trenerskiego doszli nowi trenerzy, ale trzon się nie zmienił, stąd dużo lepiej rozumiemy potrzeby naszej drużyny. Uważam, że jesteśmy solidnie przygotowani do sezonu, choć zawsze znajdą się elementy, które mogłyby być lepsze. Dążymy do doskonałości, zdając sobie sprawę, że jej nie osiągniemy. Chcemy być lepsi jako drużyna po każdym kolejnym treningu. Skupiamy się na tym, żeby zawsze być lepsi niż byliśmy. Plan minimum to awans do półfinału. Plan pośredni to awans do finału. Plan na ten sezon to wygranie mistrzostwa. Bardzo cieszy nas to, że trzon drużyny jest prawie niezmienny. Dużą stratą jest dla nas odejście Danijela Maksimovica, z którym musieliśmy rozwiązać kontrakt po zmianie ligowych zasad dotyczących „importów”. Zrealizowaliśmy jednak plan zastąpienia Danijela na środku drugiej linii. Zrobiliśmy kilka transferów z innych drużyn i płynnie wprowadziliśmy najstarszych juniorów do drużyny seniorskiej. Transformacja dokonująca się w Eagles z pewnością jest ciekawa i mam nadzieję, że dwa mecze derbowe przyniosą kibicom wiele emocji. Eagles reaktywowali kilku emerytowanych graczy oraz zrobili krajowe transfery. Czy będzie to drużyna zgrana – tego nie wiadomo. Nie wiadomo również czy jest to transformacja wielosezonowa, czy raczej zbiór zawodników do rozegrania jednego sezonu.” – Łukasz Kołodziejczyk, HC Warsaw Mets.

Kraków Kings vs. Jaguars Kąty Wrocławskie
Niedziela, 2 kwietnia
Kickoff 12:00
Roster Kings
Roster Jaguars
TRANSMISJA

Cel dla krakowskich Królów na sezon 2023 wydaje się być bardzo prosty – poprawić wynik z poprzedniego sezonu, po raz kolejny znaleźć się w finale i go wygrać. Tylko tyle i aż tyle. W poprzednim sezonie Kings (do meczu finałowego) byli poza zasięgiem reszty ligi. Solidnie zagrozić mogli im jedynie Lowlanders, którzy po wielkiej dramaturgii okazali się lepsi w najważniejszym meczu sezonu. Królowie co prawda zdobyli upragnione medale, jednak celowali w inny kolor kruszcu. Sam Prezes – Marek Gil powiedział w jednym z pomeczowych wywiadów, że sezon 2023 dla Kings zaczął się w momencie końcowego gwizdka w Ząbkach. Zmiany zostały wprowadzone w życie bardzo szybko. Zaczęło się od ogłoszenia nowego trenera głównego. Malika Jacksona zastąpił Daniel Piechnik, który doskonale wie, jak wyglądają złote medale, ponieważ zdobył je z Bydgoszcz Archers w sezonie 2021. Zastąpiony został także rozgrywający. Miejsce Jake’a Schimenza przejął Taylor King. Jako transfer zagraniczny dołączył do niego linebacker Darell Wallace. Polskimi wzmocnieniami będą: Ksawery Tracz, Dawid Majewski, Bartosz Walczak, Jan Szwej oraz Mikołaj Narewski. Trzon zespołu w dużej mierze pozostał niezmienny, a dodatkową ciekawostką jest fakt, że do zespołu przejdzie także kilku graczy ze złotej drużyny juniorskiej. Kings ponownie będą jednym z głównych kandydatów do wygrania całych rozgrywek. Znani z twardej, nieustępliwej gry na sto procent będą chcieli pokazać swoją dominację już w pierwszym meczu.

“Solidnie przepracowaliśmy cały preseason. Zaczynając od przygotowań siłowych, poprzez treningi futbolowe, kondycyjne i oczywiście przygotowanie taktyczne. W ostatni weekend spędziliśmy dużo czasu razem. Mieliśmy mini camp, gdzie sesje treningowe były przeplatane sesjami teoretycznymi. W ten sposób zwieńczyliśmy przygotowania do startu sezonu. Do każdego przeciwnika podchodzimy z szacunkiem, przygotowując się najlepiej jak potrafimy i tak jest też w tym przypadku. Przyznam, że nie śledziłem wcześniej gry Jaguars, do momentu aż pojawili się w naszym kalendarzu. Możemy być pewni, że jako beniaminek będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Mają w swoim składzie wzmocnienia w postaci paru zawodników z Panthers, a to bezsprzecznie będzie miało wpływ na ich grę. Naszym zadaniem będzie godnie przywitać ich w najwyższej klasie rozgrywkowej! Przed pierwszym meczem jesteśmy przygotowani tak, jakby to był finał rozgrywek. Jesteśmy głodni gry jak nigdy, zwłaszcza patrząc przez pryzmat minionego sezonu. Cel się nie zmienia nigdy, zawsze walczymy o najwyższe laury, tym bardziej, że mamy niedokończone sprawy z ubiegłego roku. Nie możemy się doczekać pierwszego gwizdka. Motywuje także fakt, że gramy u siebie przed wspaniałą publicznością!” – Marcin Masłoń, Kraków Kings.

Jaguars Kąty Wrocławskie to kolejny z beniaminków w tegorocznej stawce najwyższej klasy rozgrywkowej Polskiej Futbol Ligi. Wicemistrzowie PFL2 z poprzedniego roku dokonali wielu ciekawych roszad na rynku transferowym, z których powstał bardzo ciekawy i różnorodny zespół. Do zespołu z Kątów Wrocławskich dołączyli zawodnicy z takich zespołów jak: Silesia Rebels Katowice, Armia Poznań, Bielawa Owls, Miners Wałbrzych, Sieradz Warriors czy Wieliczka Dragons. Niewątpliwie najciekawszym jest pojawienie się w rosterze braci Gajewskich, Jakuba Trzoski i Filipa Ciborowskiego. Ze sportowej emerytury wrócili do gry Wojciech Stolarczyk i Mariusz Górecki – byli reprezentanci Polski. Gracze z USA to rozgrywający Matthew Vitale oraz linebacker Justice Jardine. Tę układankę spina Marcin Gawroniak, który drugi rok z rzędu będzie pełnił rolę trenera głównego. Pomagać mu będą Mateusz Szefler, Marcin Kochanowski i Murilo Machado. Jaguars mocno pogłębiają współpracę z Panthers. Efekty działań poniekąd widać już teraz, lecz pełnię możliwości zobaczymy najpewniej podczas domowych spotkań w Kątach Wrocławskich. Podobnie Jak Olsztyn Lakers, Jaguars na start dostali rywala z najwyższej możliwej półki. Ciężko przewidywać, jak może potoczyć się niedzielny mecz, jednak przez pryzmat gospodarzy, raczej szale są po stronie Królów. Jaguary podobnie jak koledzy z Olsztyna – nic nie muszą, jednak mogą sprawić zaskoczenie już na starcie i bez wątpienia będą robić wszystko, by tak się stało.

“Bardzo dużo zawodników, którzy grali w Jags w ubiegłym sezonie nadal będzie wybiegać na boisko na naszych barwach. Cieszymy się, że utrzymaliśmy trzon zespołu, ale i udało nam się go konkretnie wzmocnić. Właściwie w każdej grupie pozycyjnej mamy nowych starterów. Dodatkowo poprawiliśmy nasz największy mankament z ubiegłego sezonu, czyli glebie składu. Wzmocnienia trenerskie zdecydowanie ułatwiają nam pracę. Mamy świetnych szkoleniowców w postaciach Murilo i Mateusza. Pozwalają nam wznieść i grę i trening na wyższy poziom. Tak naprawdę pracowaliśmy nad wszystkim. Cześć zawodników przygotowania zaczęła już w październiku. Pracowaliśmy ciężko, ale staraliśmy się też pracować mądrze. Myślę, że jesteśmy tak dobrze przygotowani jak tylko mogliśmy się przygotować. Plan mamy zrealizowany w 99,8%. Chyba każdy trener zawsze chciałby jakąś jeszcze jedną rzecz poprawić jeszcze jeden aspekt podciągnąć. Oczywiście jesteśmy świadomi tego, jak dobrą drużyną są Kings. Perfekcyjny sezon zasadniczy i świetna walka w playoffs nie mogły przejść niezauważone. Spodziewamy się pewnej gry po zawodnikach z Krakowa, ale wszystko będzie jasne dopiero na boisku. Sami staramy się mieć kilka słów w rękawie. Zdecydowanie w każdym meczu będziemy chcieli być underdogami, ale w każdym spotkaniu staramy się też dać z siebie wszystko i nigdy nie przestajemy wierzyć w pozytywny rezultat.” – Marcin Gawroniak, Jaguars Kąty Wrocławskie.

Tychy Falcons vs. Silesia Rebels Katowice
Niedziela, 2 kwietnia
Kickoff 15:00
Roster Falcons
Roster Rebels
TRANSMISJA

Derby Śląska. Właściwie te dwa słowa mówią wszystko o spotkaniu, które zakończy nam pierwszy tydzień zmagań. W polskim futbolu prawdopodobnie nie ma drugiego meczu, który jest nacechowany tak wielkimi emocjami i miałby tyle odsłon na przestrzeni lat. Derby Warszawy to jedno, ale klimat, jaki towarzyszy rywalizacji na Śląsku, jest nie do podrobienia. Wiele zespołów przeszło większe lub mniejsze transformacje przed sezonem 2023. Zmiany nie ominęły też klubu z Tych, choć te wydają się na pierwszy rzut oka mocno zastanawiające. Z jednej strony – zakontraktowanie QB Camerona Yowella oraz LB Keenana Kaluahine-Arroyo budzą podziw, ale z drugiej (w porównaniu do pozostałych drużyn) nie widać aż tak mocnych krajowych nazwisk. Owszem, prezentacje Jacka Wszół i Patryka Źrubka odbiły się szerokim echem i są to ogromne wartości dodane dla zespołu, jednak patrząc na całokształt, widać, że Falcons obrali nieco inną taktykę niż reszta rywali. Budowali zespół po cichu, bez większego podsycania emocji, skupiając się w dużej mierze na lokalnych graczach i zawodnikach, którzy mogliby przejść na zasadzie wolnego transferu. Takich graczy udało się zakontraktować aż 10. W poprzednich sezonach w ciemno mogliśmy zakładać, że Falcons bez problemu pojawią się w fazie playoffs [i najprawdopodobniej trafią w półfinale na Lowlanders – dop. red.], lecz w tym roku stawka jest na tyle wyrównana, a składy tak przemieszane, że nie jest to aż tak oczywiste. Lata nauczyły nas, że Falcons to coś więcej niż zwykły zespół i nawet z najbardziej beznadziejnej sytuacji, są w stanie się podnieść i zaskoczyć wszystkich. Wydaje się, że taki jest też plan na nadchodzący sezon – grać swoje, zaskakiwać w każdym spotkaniu i znów dokonać rzeczy niemożliwych.

„Okres przygotowawczy przebiegał zgodnie z planem, mimo dużych rotacji w składzie dobrze przepracowaliśmy ten czas. Wszyscy zawodnicy, którzy przyszli bardzo szybko wpasowali się w drużynę. Staramy się patrzeć z meczu na mecz, nie możemy wybiegać w przyszłość. Tym bardziej, że jesteśmy przed pierwszym spotkaniem. Pierwsze mecze wszystko zweryfikują. Oczywiście każdy z nas w głowie ma poprzedni sezon i niesmak, jaki pozostał, więc będziemy wszystko robić, żeby zrobić lepszy wynik niż w zeszłym sezonie. Cała drużyna jest bardzo zmotywowana na najbliższy mecz, tym bardziej że są to derby. Rebels również z tego co wiemy przebudowało mocno drużynę. Na pewno nowe osoby dodadzą jakości . Mimo wszystko mamy nadzieję, że nasze transfery bardziej okażą się trafione. Zapewne zawodnicy Rebels tak samo jak my są bardzo zmotywowani na mecz derbowy, zawsze nasze spotkania były pełne emocji, poprzedni rok to potwierdził. Spodziewamy się wyrównanego pojedynku, lecz miejmy nadzieję zwycięskiego. Rozpoczęcie sezonu od wygranego meczu derbowego byłoby świetną sprawą.” – Aksel Kocyla, trener OL Tychy Falcons.

Rebels niezmiennie prowadzą narrację, że mierzą wysoko i celują w jak najlepszy wynik. Hype przed sezonem 2023 rośnie z każdym dniem, a dowodem na to może być hurtowe ogłaszanie transferów w ostatnim czasie. Michał Kołek wraz z całym sztabem będą mieli w tym roku niezwykle mocny zespół, który rzeczywiście może powalczyć o najwyższe cele. David James oraz Drequan Reed drugi rok na pokładzie, przejęcie Bartosza Wocha z Falcons, transfer Marka Stajera i zakontraktowanie pół składu Wieliczka Dragons to aspekty, obok których nie można przejść obojętnie. Atmosferę sezonu nakręcają też osiągnięcia organizacyjne: konsekwentne zacieśnianie współpracy z Miastem Katowice, mecze domowe na nowym-starym obiekcie “Stary Kolejorz” przy ul. Asnyka oraz rozbudowana siatka sponsorów. Rebels chcą dominować, a pierwszą ofiarą mają być “koledzy” z sąsiedztwa. Rok temu udało się wygrać na otwarcie. Jak będzie tym razem? Wszystkiego dowiemy się w niedzielę.

“Prace nad nowymi transferami trwały już od 2022. Do drużyny dołączyło dużo młodych zawodników z doświadczeniem, co moim zdaniem będzie tylko procentować w kolejnych sezonach. Okres przygotowawczy spędziliśmy jak zawsze w hali sportowej MOSiR Zabrze, gdzie trenowaliśmy już 3 rok z rzędu. Brak obaw o minusową temperaturę, wiatr, śnieg czy deszcz to ogromny „+” w przygotowaniach. Zawodnicy, zamiast myśleć o warunkach atmosferycznych, mogą się skupić na instalowaniu playbooka. Wydaje mi się, że po raz  pierwszy w historii futbolu amerykańskiego w Polsce obaj zawodnicy ze Stanów  Zjednoczonych powracają do tego samego klubu. Przez ten ruch od samego początku czuliśmy stabilizację po jednej i drugiej stronie boiska. DJ i Dre to zawodnicy, którzy na pewno byli warci przedłużenia kontraktu. Falcons nigdy nie można lekceważyć, jednak jeżeli myślimy o grze w finale, nie możemy zatrzymać się w Tychach. Mamy określony plan na ten sezon i konsekwentnie będziemy go realizować. Zmiany w zespole z Tychów chyba możemy jednak określić na „gorsze” patrząc na rostery meczowe, które otrzymaliśmy od Komisarzy ligi. W zespole brakuje większości „starterów” (przynajmniej w ofensywie), którzy wybrali w tym sezonie inne kluby. Liczę na to, że dzięki kilku wzmocnieniom z Wrocławia, Falcons wyrównają poziom drużyny do tego z zeszłego roku.”– Jarek Kopciuch, Prezes Zarządu Silesia Rebels Katowice.