Wywiad z Sebastianem Domańskim, Prezesem Watahy Zielona Góra – o reformie Polskiej Futbol Ligi
Polska Futbol Liga wchodzi w nowy etap rozgrywek, a jednym z klubów, który podjął wyzwanie i dołączył do najwyższej klasy rozgrywkowej, jest Wataha Zielona Góra. O emocjach związanych z reformą, przygotowaniach do nowego sezonu i perspektywach rozwoju futbolu amerykańskiego w Polsce rozmawiamy z Sebastianem Domańskim, Prezesem Watahy.
Jakie były pierwsze reakcje w klubie na ogłoszenie reformy Polskiej Futbol Ligi?
Reakcje były różne – od entuzjazmu po pewien sceptycyzm. Główne powody to moment ogłoszenia zmian – informacja pojawiła się w trakcie naszego sezonu w PFL9, kiedy nasza uwaga była skupiona na bieżących rozgrywkach, oraz brak początkowych konkretów dotyczących nowego systemu.
Co skłoniło Was do podjęcia decyzji o dołączeniu do najwyższej klasy rozgrywkowej?
Już na początku sezonu 2024 zadeklarowaliśmy, że to nasz ostatni rok w PFL9 i że chcemy wrócić do futbolu 11-osobowego. Gdy zapadła decyzja o połączeniu PFL1 i PFL2, musieliśmy zdecydować, czy od razu podjąć wyzwanie, czy dać sobie dodatkowy rok na przygotowania. Obawialiśmy się różnicy poziomów, ale uznaliśmy, że nie możemy pozwolić sobie na „roczny przestój” – historia pokazała, że wiele drużyn, które robiły sobie przerwę, już nigdy nie wróciło do rywalizacji.
Jak oceniacie nowy system ligi, szczególnie możliwość rywalizacji z drużynami o różnym poziomie doświadczenia?
To dobry pomysł – liga stała się bardziej różnorodna, liczba meczów wzrosła, a zawodnicy mogą rywalizować z silniejszymi rywalami. Oczywiście, mogą zdarzyć się mecze z dużą różnicą punktową, ale dla nas to cenne doświadczenie i szansa na rozwój.
Przez lata futbol w Polsce znajdował się w stagnacji – te same drużyny rywalizowały ze sobą, co zmniejszało atrakcyjność ligi dla kibiców i sponsorów. Od dawna mówiło się o zwiększeniu liczby spotkań, ale do tej pory zmiany były odkładane. Reforma wreszcie to umożliwia.
Czy wierzycie, że reforma przyczyni się do rozwoju futbolu amerykańskiego w Polsce?
To na pewno krok w dobrym kierunku. W ostatnich latach rozwój ligi wyhamował, a liczba drużyn zaczęła spadać. Mamy nadzieję, że ta reforma pomoże odwrócić ten trend i zachęci nowe zespoły do rywalizacji na najwyższym poziomie.
Jak Wataha Zielona Góra przygotowuje się do wyzwań związanych z grą w najwyższej klasie rozgrywkowej?
Największym wyzwaniem jest krótki czas na przygotowania – kluby z PFL1 i PFL2 miały więcej czasu na planowanie, podczas gdy my, jako drużyna z PFL9, mieliśmy na to tylko trzy miesiące. Musieliśmy szybko podjąć decyzje dotyczące wzmocnień kadrowych i sztabu trenerskiego. Ten sezon traktujemy jako okres przejściowy.
Czy macie strategię na rywalizację z bardziej doświadczonymi drużynami?
Każdy mecz analizujemy indywidualnie i staramy się wyciągnąć z niego jak najwięcej wniosków. W 2019 roku graliśmy już na najwyższym poziomie, ale od tego czasu skład mocno się zmienił – dla wielu zawodników będzie to nowe doświadczenie.
Czy reforma wpłynęła na sposób zarządzania klubem, rekrutację zawodników lub budowę zespołu?
Nie wprowadziła radykalnych zmian. Już dwa lata temu zmieniliśmy podejście do rekrutacji – nowi zawodnicy od razu uczestniczą w treningu z drużyną, co ułatwia im poznanie futbolu amerykańskiego.
Czy czujecie się gotowi na nowe wyzwania – zarówno sportowo, jak i organizacyjnie?
Organizacyjnie jesteśmy dobrze przygotowani. Sportowo – wiemy, że czeka nas trudny sezon, ale mamy odpowiednie nastawienie i potencjał do rozwoju.
Co powinno być priorytetem organizatorów, aby reforma zakończyła się sukcesem?
Kluczowe będzie zapewnienie zbilansowanego formatu rozgrywek i wsparcie medialne. Przez lata kluby często były pozostawione same sobie w kwestiach promocji. Liczymy, że nowy model przyniesie więcej spójności w działaniach marketingowych.
Jak ważne są dla Was transmisje na YouTube, większa liczba spotkań czy dłuższy sezon?
Transmisje internetowe to jeden z podstawowych elementów promocji i narzędzie dla sponsorów. Już wcześniej osiągaliśmy dobre wyniki, więc mamy nadzieję, że wspólny kanał ligowy jeszcze bardziej zwiększy zasięgi.
Dłuższy sezon i większa liczba meczów to coś, na co czekaliśmy od lat. W porównaniu do innych sportów mieliśmy za mało spotkań, co utrudniało rozmowy z potencjalnymi sponsorami.
Jakie cele stawiacie sobie na pierwszy sezon w nowej lidze?
Jako beniaminek wiemy, że czeka nas trudny sezon. Priorytetem jest ogranie zawodników i zbieranie doświadczeń, ale liczymy również na niespodzianki – zwłaszcza przy wsparciu naszych kibiców.
Jak widzicie rozwój klubu w kolejnych latach?
Chcemy na stałe zadomowić się w futbolu 11-osobowym i rozwinąć programy juniorskie. Mieliśmy obiecującą drużynę młodzików, ale pandemia wstrzymała jej rozwój. Planujemy wznowienie tego projektu, bo widzimy duży potencjał w młodych zawodnikach.
Czy reforma może pomóc w rozwoju całej ligi?
Mamy nadzieję, że tak. Ważne będzie, aby liga konsekwentnie budowała swój wizerunek i przyciągała nowe zespoły.
Decyzja Watahy Zielona Góra o dołączeniu do najwyższej klasy rozgrywkowej była odważnym krokiem, ale klub jest gotowy na nowe wyzwania. Reforma PFL daje nadzieję na rozwój futbolu amerykańskiego w Polsce, choć jej sukces zależy od długofalowej strategii ligi. Przed Watahą intensywny sezon, który będzie kluczowy dla budowy jej przyszłej pozycji w polskim futbolu amerykańskim.