[vc_row][vc_column][vc_column_text]Łódzkie Wilki w sezonie 2019 wystartują w grupie północnej LFA1. Ekipa z centralnej Polski mocno przygotowuje się do startu rozgrywek i mimo niekorzystnej aury – nie schodzi z boiska. O przygotowaniach do sezonu, pozyskiwaniu nowych graczy oraz promocji futbolu w mieście, które ma wiele silnych drużyn sportowych, rozmawiamy z Bartłomiejem Knapem.
Kamil: Wilki Łódzkie ukończyły sezon 2018 z bilansem 1-7. Udało Wam się obronić przed spadkiem i ze spokojem możecie przygotować się do kolejnego roku rozgrywek. Jak oceniacie miniony sezon i czego zabrakło do osiągnięcia lepszego wyniku?
Bartek: Poprzedni sezon był dla nas sezonem przejściowym, zmiana ligi, wiele zmian w klubie, wiele sytuacji losowych w tym wiele kontuzji kluczowych zawodników już na samym początku rozgrywek. To wszystko przyczyniło się do końcowego bilansu drużyny.
Sezon 2019 przyniesie nam nieco zmian w systemie rozgrywek. Wy zostaliście przyporządkowani do grupy północnej, gdzie zmierzycie się z takimi drużynami jak: Seahawks Gdynia, Lowlanders Białystok, Warsaw Mets czy Olsztyn Lakers. Jakie macie oczekiwania względem tej grupy i czy postawiliście sobie już jakiś cel na sezon?
Wilki to bardzo ambitna drużyna, celem na zbliżający się sezon (tak samo jak na wszystkie poprzednie) są zwycięstwa na boisku i jak najlepsza postawa na nim. Zdajemy sobie sprawę gdzie jesteśmy oraz z klasy naszych przeciwników. Wiemy, że przed nami trudne zadanie, ale już od tamtego roku klub przechodzi reorganizację i z roku na rok na pewno będzie to zauważalne na boisku. jesteśmy pewni, że w sezonie 2019 każdy będzie mógł już zobaczyć poprawę w stosunku do sezonu 2018.
Podczas offseasonu cięzko pracujecie i postawiliście na zagraniczne wzmocnienia trenerskie. Jak pracuje się Wam pod okiem Lonnie’go Hursey’a oraz Jasona Abney’a? Na co kładą największy nacisk i jak zaaklimatyzowali się w Łodzi?
Z naszej perspektywy Łódź się im podoba i cenią sobie pracę z Wilkami, zawodnicy natomiast bardzo cenią sobie pracę z nowymi trenerami. Starają się z tej współpracy wynieść jak najwięcej korzyści dla siebie i dla drużyny. Jak to wygląda z punktu widzenia trenerów to już najlepiej ich o to zapytać, ale jestem niemalże pewny, że powiedzą to samo. Co do pytania na co najbardziej stawiają, jest mi ciężko odpowiedzieć, myślę, że dążą do wprowadzenia swojego stylu gry, przeprogramowania zawodników, wszczepienia im nowych nawyków. Są naprawdę dobrymi trenerami i cały ten proces przebiega bardzo sprawnie.
Jakie macie plany na końcówkę zimy? Aura w Polsce nie rozpieszcza i czy w związku z tym skupiacie się na treningach siłowo-wytrzymałościowych? A może zima Wam nie straszna i mimo pogody, trenujecie na boisku w pełnym sprzęcie?
Trenujemy cały rok na boisku, są dodatkowe zajęcia na siłowniach, również cały rok. Rodzaj treningów jest dostosowany do czasu jaki pozostał do sezonu, ale z otwartego boiska nie schodzimy 12 miesięcy w roku.
Na Waszych kanałach społecznościowych można zauważyć, że planujecie nabór do drużyny. Moje pytanie jest zatem następujące – jak na dzień dzisiejszy prezentuje się kadra Wilków pod względem ilościowym? Ilu zawodników jest gotowych do gry i czy dzięki rekrutacji chcecie dobrać ludzi do składu, a może jest to inwestycja w przyszłość?
Liczebność naszej ławki to nasz największy problem od początku istnienia drużyny. Z roku na rok jednak docieramy z nasza ofertą sportową do coraz większej rzeszy ludzi i stale się ona powiększa. Rekrutacje są przeprowadzane cyklicznie, również przez cały rok. A czy nowi zawodnicy trafiają do składu czy czekają na swoja kolej w przyszłych sezonach, to już zależy tylko od nich i trenerów.
Ile składów będzie miała ekipa Wilków Łódzkich w sezonie 2019? Planujecie wystawić drużynę B oraz J?
W sezonie 2019 wystartuje najprawdopodobniej tylko drużyna A.
Wydaje się, że Łódź jest miastem, które bardzo mocno inwestuje w rozwój fizyczny. Wiele imprez organizuje się w tym mieście, a kluby piłkarskie czy siatkarskie są wizytówką łódzkiego sportu. Jak w takim środowisku odnajduje się futbol amerykański? Jak walczycie o widza oraz o potencjalnych rekrutów?
Faktycznie Łódź to dla nas ciężki rynek. Klubów w wielu dyscyplinach jest bardzo wiele, w tym większość w zdecydowanie bardziej popularnych niż futbol amerykański. Kilku mistrzów Polski. Staramy się jednak zaoferować kibicowi coś zupełnie innego, nasze mecze mają zupełnie niepowtarzalny klimat i wychodzą zdecydowanie dalej niż samo widowisko sportowe. Zapraszam wszystkich na domowe mecze Wilków a każdy przekona się o tym na własnej skórze.
Na koniec standardowe pytanie, które zadaje moim rozmówcom – Jeśli miałby bawić się Pan w typera, to na którym miejscu widziałby Pan Wilki Łódzkie w sezonie 2019?
Jestem Wilkiem z krwi i kości i osobiście widzę Wilki zawsze na szczycie. Po to trenujemy, rozwijamy się i wychodzimy na boisko, gdzie zawsze każdy z nas zostawia całe serce. Jak będzie na koniec sezonu – pokaże tabela.[/vc_column_text][vc_text_separator title=”Kamil Ptaszkiewicz”][/vc_column][/vc_row]