[vc_row][vc_column][vc_column_text]To nie jest primaaprilisowy żart. 1 kwietnia, po raz pierwszy w tym roku na murawę polskich stadionów wybiegną zawodnicy w ramach Polskiej Futbol Ligi. Rozgrywki przyjmą nieco inną formę niż w poprzednich latach. Pierwsza liga w tym sezonie została podzielona na dwie grupy po cztery zespoły. Dzisiaj prezentujemy wam drużyny, które będą walczyły na południu naszego kraju. Będą to: Jaguars Kąty Wrocławskie, Silesia Rebels Katowice, Tychy Falcons oraz Kraków Kings.
# | Drużyna |
---|---|
1 | Kraków Kings |
2 | Warsaw Eagles |
3 | Rhinos Wyszków |
4 | Tychy Falcons |
5 | Warsaw Mets |
6 | Lowlanders Białystok |
7 | Armia Poznań |
8 | Olsztyn Lakers |
9 | Panthers Wrocław |
10 | Silesia Rebels Katowice |
11 | Tytani Lublin |
12 | Miners Krause Wałbrzych |
13 | Wilki Łódzkie |
14 | Jaguars Kąty Wrocławskie |
15 | Wataha Zielona Góra |
16 | Rzeszów Rockets |
17 | Bielawa Owls |
18 | Białe Lwy Gdańsk |
19 | Barbarians Koszalin |
20 | Angels Toruń |
20 | Dukes Ząbki |
22 | Warriors Sieradz |
23 | Armada Szczecin |
23 | Bydgoszcz Archers |
23 | Dukes Kowno |
23 | Frankfurt Galaxy |
23 | Grizzlies Gorzów Wlkp. |
23 | Hammers Łaziska Górne |
23 | Kozły Poznań |
23 | Leipzig Kings |
23 | Przemyśl Bears |
23 | Renegades Świdnica |
23 | Stuttgart Surge |
23 | Towers Opole |
23 | Wieliczka Dragons |
23 | Węgry |
23 | Święci Częstochowa |
23 | Żurawica Cranes |
Jaguars Kąty Wrocławskie
Gdy w 2020 roku Panthers Wrocław rozpoczęli rywalizację w European League of Football, Dolny Śląsk stracił swoją drużynę w pierwszej lidze. Dopiero po trzech latach ten region naszego kraju ponownie wrócił na mapę najwyższego szczebla rozgrywek. Drużyna z Kątów Wrocławski po raz pierwszy stanie przed szansą zdobycia mistrzostwa Polski. W zeszłym sezonie Jaguary rywalizowali w PFL2. Dzięki ogromnej pracy w off – seasonie i podjętej współpracy z wrocławskimi Panterami udało im się zameldować w finale. Ostatecznie Jags zdobyli wicemistrzostwo drugiej ligi. Taki wynik pozytywnie wpłynął na wizerunek drużyny, która pokazała tym, że jest gotowa walczyć o najwyższe cele.
Przygotowania do sezonu w Kątach były bardzo intensywne. Zeszłoroczny sukces jak i wspomniana kooperacja sprawiły, że spłynęło wielu zawodników z całego Dolnego Śląska i nie tylko. Szeregi zasilili gracze z takich zespołów jak: Silesia Rebels Katowice, Armia Poznań, Bielawa Owls, Miners Wałbrzych, Sieradz Warriors czy Wieliczka Dragons. Niewątpliwie najciekawszym jest pojawienie się w rosterze braci Gajewskich, Jakuba Trzoski i Filipa Ciborowskiego. Kolejnym wzmocnieniem jest spora grupa wicemistrzów Polski juniorów oraz ich starszych kolegów. Ze sportowej emerytury wrócili do gry Wojciech Stolarczyk i Mariusz Górecki – byli reprezentanci Polski. Nie mogło też zabraknąć zagranicznych wzmocnień. Na pozycji rozgrywającego zobaczymy Matthew Vitale oraz linebackera Justice Jardine.
„Przygotowania do sezonu PFL1 przebiegły pomyślnie, według planu i przede wszystkim udało się wykonać wszystkie założone cele w off – seasonie. Mamy szerszy i bardziej doświadczony sztab trenerski niż w poprzednim roku, mamy bardzo doświadczonego Mateusza Szeflera, który pełni rolę DC i razem z HC Marcinem Gawroniakiem poprowadzą defensywę. Do sztabu dołączył również trener OL Murilo Machado Silva, który naprawdę świetnie prowadzi chłopaków i przekazuje swoje wieloletnie doświadczenie jak chociażby z ligi ELF. W drużynie panuje bardzo rodzinna atmosfera, bo zostało naprawdę sporo zawodników z poprzedniego sezonu. Na dodatek Naszą drużynę zasiliło sporo nowych zawodników z innych klubów, którzy wnieśli w drużynę nową, mocniejsza rywalizację na wszystkich pozycjach i mimo, że posiadamy zawodników z wielu miast to świetnie wszyscy się ze sobą dogadują i naprawdę widać, że chłopaki chcą grać i walczyć w 1 lidze, gdyż trenowali dość mocno w off – seasonie na siłowni jak i na boisku. Mam nadzieję, że My jako drużyna pokażemy, że 1 Liga to jest miejsce, w którym chcemy być, grać i wygrywać! Musimy pamiętać, że im bardziej zgrana drużyna, tym lepsze wyniki na boisku, a z tym nie ma problemu w Jaguars. W tym sezonie terminarz 1 ligi idealnie się układa z ligą ELF i nie będziemy mieli problemu z zawodnikami, którzy będą również zgłoszeni do drużyny Panthers, gdyż jesteśmy na to przygotowani i mamy między sobą to załatwione”. – zapewnia Marcin Kochanowski offensive coordinator Jaguars.
[/vc_column_text][vc_column_text]Silesia Rebels Katowice
Rebelianci są pierwszą śląską drużyną w zestawieniu. Zeszłoroczny sezon rozpoczęli od wygranej nad swoimi nemezis Tychami Falcons (24:07). Następnie nastąpiła seria porażek, na początku z Warsaw Mets (20:27), później z Kraków Kings (0:41) i Lowlanders Białystok (27:34). Należy zwrócić uwagę, że Ślązacy stoczyli wyrównane pojedynki z Żubrami i Miastowymi, które oddali różnicą zaledwie jednego przyłożenia. Późniejsze zwycięstwo z Warsaw Eagles (46:0) przedłużyło nadzieję na dalszą walkę o mistrzostwo. Niestety przegrana w rewanżu z Sokołami (44:50) pogrzebała ich szansę na awans do play off’ów. Zeszłoroczny sezon zakończyli na piątym miejscu w zestawieniu.
W tym roku Katowiczanie postawili na sprawdzonych zawodników importowanych. W barwach Rebels ponownie zobaczymy quarterback’a Davida Jamesa i linebackera Dre’quana Reeda. Do śląskiego zespołu dołączy także aż ośmiu zawodników z Wieliczki Dragons. Na boisko wybiegną m.in. Jakub Kapuściński, Marcin Czyż, Błażej Długopolski. Poza nimi Rebeliantami zostali Marek Stajer (Panthers Wrocław) Eryk Marcinkowski (Białe Lwy Gdańsk), Marek Rutkowski (Święci Częstochowa), Kamil Machulik (Hammers Łaziska Górne), oraz znany z występów w Tychach Falcons Bartosz Woch. Koszulę w zebrę na biały jersey zamieni Adrian Binek, który wróci do gry po dwóch latach sędziowania.
Okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo sumiennie, właśnie zamknęliśmy go zgrupowaniem drużyny w Szczyrku. To była ostatnia cegiełka cementująca drużynę. Nastroje są świetne, zawodnicy zgrani i głodni gry oraz co najważniejsze: ufają sobie wzajemnie. Od tego tygodnia rozpoczynamy cykl in-season i skupiamy się już wyłącznie na gameplanie przeciwko drużynie z Tychów. Naszym ostatecznym celem zawsze jest zdobycie Mistrzostwa PFL1. Nie możemy obniżać poprzeczki dla zawodników albo temperować ich ambicji, bo jeśli osiągną jakiś założony „plan minimum”, staniemy przed dylematem – „i co dalej? Co teraz?”. Natomiast droga do tego celu to zawsze jedno powtórzenie, jeden trening i jeden mecz na raz, chcemy skupiać się na procesie budowy mistrzowskiej drużyny, a nie celu samym w sobie. Każdy może powiedzieć, że chce zdobyć pierwsze miejsce – ale najważniejsze jest, w jaki sposób postawi każdy, nawet najmniejszy krok na tej drodze, jak przystosuje się do przeciwności. Wtedy, w następstwie – cytując Billa Walsha: „the score will take care of itself”. Wszystkie pozytywy, jakie wynosimy z długotrwałej współpracy z zawodnikami importowanymi, zdecydowanie przeważają jakiekolwiek zagrożenia, których w mojej ocenie jest bardzo mało lub nie ma wcale. Zgranie z zawodnikami, budowanie przywództwa, adaptacja w drużynie, do tego znajomość kultury regionu, systemu gry – wszystko to pozwala nam dużo sprawniej i wydajniej przygotowywać się do sezonu. Drugi rok w drużynie zawodników importowanych to też wyraz ich zaufania do sztabu organizacyjnego, trenerskiego i zawodniczego oraz chęć udowodnienia, że chcą być właśnie tutaj i to właśnie z Rebels wygrywać mecze.”. – w krótkim wywiadzie powiedział o nadchodzącym sezonie Head Coach Silesii Michał Kołek.
[/vc_column_text][vc_column_text]Tychy Falcons
Dwa lata temu Tyskie Sokoły wywalczyły wicemistrzostwo Polski. W zeszłym roku początek sezonu na pewno nie należał do Ślązaków. Rozgrywki PFL rozpoczęli od porażki ze swoimi sąsiadami Silesią Rebels Katowice (07:24), następnie wysokie zwycięstwo w Warszawie nad Eagles (52:0), a chwilę potem dwie porażki u siebie z Lowlanders Białystok (06:26) i Kraków King (07:42). Ostatnie dwa spotkania zaważyły o awansie do play off’ów. Zwycięstwo z Mets (55:43) oraz udany rewanż z Rebeliantami (50:44) pozwoliły zameldować się w półfinale, w którym ulegli białostockim Żubrom (15:40). Mimo sezonu “w kratkę”, Falcons zakończyli fazę zasadniczą na trzecim miejscu. Warto zaznaczyć, że w tak zwanym międzyczasie Tyska drużyna reprezentowała Polskę na arenie międzynarodowej. W rozgrywkach CEFL zmierzyli się z Prague Lions oraz Vysočiną Gladiators.
W zeszłym roku wpływ na ostateczny wynik niewątpliwie miały problemy kadrowe. W trakcie rywalizacji zespół opuścił amerykański przedsezonowy zaciąg. Sokoły na ostatnią chwilę musieli szukać zastępstwa. Jak będzie w tym roku? Na pozycji rozgrywającego Ślązacy zakontraktowali wywodzącego się z Arizony (USA) Camerona Yowella zaś na pozycji linebackera Keenana Kaulahine – Arroyo. Z ważniejszych krajowych transferów należy wspomnieć Patryka Źrubka z Silesii Rebels Katowice, Jacka Wszół z Panthers Wrocław, Oskara Nowaka z Bielawy Owls, Mateusza Turalskiego z Hammers Łaziska Górne czy Konrada Darmochwałę z Jaguars Kąty Wrocławskie. Sporo zmian zaszło na linii ofensywnej oraz pozycji running backa. Do zespołu na dołączyli na OLine: Michał Makowski (Bielawa Owls), Leon Mazur (Towers Opole), Karol Baj (Wieliczka Dragons), Mateusz Kowalski (Święci Częstochowa) oraz Bogusław Strojny (Renegades Świdnica) na RB będą zaś grali: Marek Mazurkiewicz i Mateusz Ozimek (Święci Częstochowa).
„Cel jest co roku ten sam – wygrać każdy następny mecz. Najbliższe spotkanie mamy z Silesią Rebels i na nim się koncentrujemy. Jestem nastawiony optymistycznie do nadchodzącej konfrontacji. Nasz rozgrywający coraz bardziej rozumie się ze skrzydłowymi. OL i RB zrobili duży progres patrząc na pierwszy trening, a na to jak ich gra wygląda teraz. W obronie za sprawą nowego DC jest dużo świeżości i chłopaki nie mogą się doczekać pierwszych meczów, aby się sprawdzić. To prawda mamy paru mniej doświadczonych graczy na RB lub OL, no ale co zrobimy? Nie ma nad czym płakać czy się użalać. Nowi Falconi muszą wyjść na boisko, dać z siebie wszystko i pokazać, że potrafią zastąpić bardziej doświadczonych. Wierzę, że to zrobią. Nie da się ukryć, że rok temu mieliśmy przetasowania na pozycji QB i nasz import z obrony przeszedł do innej drużyny. W tym roku jest zupełnie inna atmosfera w szatni. Zupełnie inne podejście trenerów do zawodników. Myślę, że to przyniesie dobre efekty. Cameron jak i Keenan robią dobrą pracę na boisku, jak i poza nim – są (jak chyba każdy import) częścią sztabu szkoleniowego i zawsze można na nich liczyć.” – odniósł się do nadchodzących rozgrywek trener główny Tychów Falcons Paweł Klawender.
[/vc_column_text][vc_column_text]Kraków Kings
W sezonie 2022 krakowscy Królowie nie mieli sobie równych w fazie zasadniczej rozgrywek. Nie robiło im zbytniej różnicy czy grają na swoim stadionie, czy na wyjeździe. Każdego traktowali równo i brutalnie. Swój rajd rozpoczęli u siebie pokonując Warsaw Eagles (48:0). Następnie pokonali Lowlanders Białystok (42:21). Później z listy skreślili Silesię Rebels Katowice (41:0), Warsaw Mets (42:6) i Tychy Falcons (42:07). Ostatni mecz tej części sezonu rozegrali w Warszawie ponownie rozgramiając Orły (40:0). W fazie play off zameldowali się z kompletem zwycięstw. Każde spotkanie do tej pory kończyli z co najmniej czterdziestoma oczkami na koncie. W półfinale pokonali Warsaw Mets (37:0). Przez wiele osób byli typowani do zwycięstwa w Polish Bowl. Dobrą passę Kings przerwali Lowlanders Białystok pozostawiając Małopolanom niedosyt i srebrny medal. Finał zakończył się wynikiem 20:21.
Zeszłoroczna postawa stawia Kraków Kings w roli faworytów tego sezonu. W tym roku w off-seasonie nie dokonali zbyt wielu transferów i wzmocnień. W tym roku królewskie barwy reprezentować będą: Ksawery Tracz (Wieliczka Dragons), Dawid Majewski, Bartosz Walczak, Jan Szwej (Tychy Falcons) oraz Mikołaj Narewski (KS Bydgoszcz Archers). Do klubu zostali także ściągnięci amerykańscy imporci. Nie będzie już zaskoczeniem, że będą grali na pozycji QB i LB. Z Florydy do Krakowa przyjechał walczyć o mistrzostwo rozgrywający Taylor King oraz defensor Darrell Wallace.
„Ciężko pracowaliśmy przez ostatnie trzy miesiące, żeby pokazać, że możemy być jeszcze lepszą drużyną niż rok temu. Celem jest długo wyczekiwane w Krakowie Mistrzostwo Polski. Wierzę, że Tyler King i Darrell Wallace będą liderami, którzy znacząco pomogą nam w osiągnięciu tego celu. Naszym głównym kryterium było to, żeby zatrudnić sportowców, którzy sprawią, że zawodnicy wokół nich wzbiją się na wyżyny swoich możliwości. Mamy w Krakowie wielu utalentowanych graczy dlatego nie zabiegaliśmy szczególnie o zawodników z innych drużyn, ale cieszę się, że w drużynie pojawiło się kilka nowych twarzy.” – powiedział o nadchodzącym sezonie pełniący w tym roku funkcję trenera głównego Daniel Piechnik.
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]