Podsumowanie PFL9 2.kolejka

foto: Łukasz Kuliberda – fotograf

Za nami druga kolejka Polskiej Futbol Ligi 9, która przyniosła wiele emocji i zaciętych pojedynków. Fani futbolu amerykańskiego mieli okazję śledzić zmagania czterech drużyn, które walczyły o cenne punkty w ligowej tabeli. W sobotę oczy wszystkich zwrócone były na Zieloną Górę, gdzie broniąca tytułu mistrza „dziewiątek” Wataha stanęła do walki z Barbarians Koszalin. Niedziela natomiast przyniosła równie ekscytujące starcie w Sieradzu, gdzie miejscowi Warriors podejmowali Bielawę Owls. Te dwa spotkania nie tylko dostarczyły widzom mnóstwo sportowych emocji, ale również pokazały, że rywalizacja w tegorocznej edycji trzeciego poziomu rozgrywek zapowiada się na niezwykle wyrównaną i pełną niespodzianek.

Kolejkę otworzyło starcie Watahy Zielona Góra z Barbarians Koszalin. Według statystyk spotkanie wydawało się przesądzone. Jednak pierwsza połowa zaskoczyła niejednego kibica futbolu w Polsce. Obie drużyny stanęły do walki jak równy z równym i po pierwszej połowie wynik na tablicy wynosił zaledwie 20:12. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero po zamianie stron. Broniący tytułu zielonogórzanie przejęli inicjatywę i w trzeciej kwarcie odskoczyli od przeciwnika. Pozwoliło im to kontrolować przebieg meczu i po kompletnie zdominowanej czwartej kwarcie cieszyć się z pierwszego zwycięstwa w sezonie 2024. Spotkanie zakończyło się wynikiem 46:12. 

Wataha Zielona Góra — Barbarians Koszalin 46:12 (6:0, 14:12, 12:0, 14:0)

I kwarta 

6:0 – przyłożenie #16 Macieja Piątaka (nieudane podwyższenie) 

II kwarta 

6:6 – przyłożenie #95 Maksa Cybuli (nieudane podwyższenie) 

14:6 – przyłożenie #5 Tomasza Głowali (udane podwyższenie za 2 punkty #1 Jakuba Zapotocznego-Chabury) 

20:6 – przyłożenie #16 Macieja Piątaka (nieudane podwyższenie) 

20:12 – przyłożenie #18 Kacpra Brody (nieudane podwyższenie) 

III kwarta 

26:12 – przyłożenie #5 Tomasza Głowali (nieudane podwyższenie) 

32:12 – przyłożenie #16 Macieja Piątaka (nieudane podwyższenie) 

IV kwarta 

38:12 – przyłożenie #21 Krzysztofa Wocha (nieudane podwyższenie) 

46:12 – przyłożenie #16 Macieja Piątaka (udane podwyższenie za 2 punkty #3 Wiktora Ząbka) 

Niedzielne spotkanie odbyło się w Sieradzu. Lokalni Warriors podjęli Bielawę Owls na swoim terenie. Po analizie wyników z lat poprzednich to goście występowali w roli faworyta tego pojedynku. Pierwsza kwarta utwierdziła to przekonanie. Sowy już na początku spotkanie po dwóch przyłożeniach wypracowały sobie przewagę. Gospodarze zostali zmuszeni do gonienia wyniku. Przed przerwą udało im się zmniejszyć przewagę do gości po touchdownie #34 Cezarego Draganowskiego (8:14). Na początku drugiej połowy różnica pomiędzy zespołami wynosiła zaledwie jedno posiadanie. Czas z zegara ubywał, a rezultat na tablicy się nie zmieniał. Dopiero w czwartej kwarcie Wojownicy zdołali doprowadzić do remisu 14:14. Kibiców czekała dogrywka. Zmagania trwały, a żadna z drużyn nie była w stanie przedrzeć się do end zone’u rywali. Dopiero seria podwyższeń za dwa dała rozstrzygnięcie, dzięki któremu bielawianie zwyciężyli 16:18.

Warriors Sieradz — Bielawa Owls 16:18 (0:14, 8:0, 0:0, 6:0 OT 2:4)

I kwarta 

0:8 – przyłożenie #25 Maksymiliana Budai Gabora (udane podwyższenie za 2 punkty #9 Fabiana Paluszka) 

0:14 – przyłożenie #9 Fabiana Paluszka (nieudane podwyższenie) 

II kwarta 

8:14 – przyłożenie #34 Cezarego Draganowskiego (udane podwyższenie za 2 punkty #34 Cezarego Draganowskiego) 

III kwarta 

IV kwarta 

14:14 – przyłożenie #14 Mateusza Chaładaja (nieudane podwyższenie) 

Overtime: 

14:16 – podwyższenie #8 Grzegorza Wojtczaka 

16:16 – podwyższenie #34 Cezarego Draganowskiego

16:18 – podwyższenie #8 Grzegorza Wojtczaka 

Leave a comment