Podsumowanie meczu PFL1: Lowlanders Białystok vs. Kraków Kings

W meczu dwóch drużyn, które sezon 2022 Polskiej Futbol Ligi rozpoczęły wysokimi zwycięstwami, lepsi okazali się Kraków Kings. „Królowie” pokonali na wyjeździe Lowlanders Białystok 42:21.

W niedzielne starcie lepiej weszli goście, mimo że już na początku pierwszej kwarty Jake Schimenz został powalony przed linią wznowienia akcji przez Mariusza Bętkowskiego. Nie przeszkodziło to jednak rozgrywającemu krakowian w dobrym rozegraniu akcji niedługo później. Pierwszy touchdown po jego 13-jardowym podaniu zanotował Paweł Szmit. Za jeden punkt podwyższył Marcin Masłoń. „Ludzie z Nizin” nie pozostali dłużni przeciwnikom i także swoją pierwszą serię ofensywną zakończyli przyłożeniem. Krótki solowy bieg zaprezentował ich quarterback – Nick Rooney. Celnie kopnął Aaron Jones i na tablicy po pierwszej kwarcie widniał remis 7:7.

Po zmianie stron Kings mieli świetną szansę na ponowne wyjście na prowadzenie. Będąc cztery jardy przed polem punktowym Lowlanders Jacob Schimenz spróbował podania do Michała Dybowicza, lecz gracza gości uprzedził Maciej Jabłoński, notując interception. Białostoczanie także nie wykorzystali jednak swojej szansy na wywalczenie przewagi, już po trzech nieudanych akcjach decydując się na punt. To pozwoliło przyjezdnym na powrót do ataku, tym razem sfinalizowanego przyłożeniem Kacpra Kącika po 5-jardowym podaniu Jacoba Schimenza. Marcin Masłoń po raz drugi tego dnia posłał piłkę między słupy i krakowianie prowadzili siedmioma punktami. Ich przewaga w drugiej kwarcie zwiększyła się do czternastu „oczek” po tym, jak najpierw celnym, niemal 20-jardowym podaniem Jacka Kuśmierczyka obsłużył Jake Schimenz, a następnie kopnięciem podwyższył Marcin Masłoń. Zawodnicy z Podlasia chcieli ruszyć do odrabiania strat, lecz szybko plan ten wybił im z głowy Matt Barrett, który znacznie cofnął ich pod własne pole punktowe, notując sack na Nicku Rooneyu. Gospodarze chwilę później oddali piłkę rywalom puntem, lecz więcej akcji punktowych w pierwszej połowie już nie oglądaliśmy.

Od początku trzeciej kwarty Lowlanders także nie zdołali ruszyć do ataku. Ich pierwszy atak po przerwie został zatrzymany przez Dominika Jandę, który zbił podanie Nicka Rooneya. Gdy piłka po puncie Kings wróciła do gospodarzy, rozgrywający „Ludzi z Nizin” został natomiast szybko powalony przez Szymona Srokę. W tej samej serii ofensywnej sacka na Rooneyu zaliczył również Dominik Janda. Dobra gra w defensywie pozwoliła „Królom” odzyskać piłkę i kibice doczekali się pierwszego przyłożenia po przerwie. 17-jardowe podanie Schimenza trafiło w ręce Dawida Dąbrowskiego, który znajdował się w polu punktowym. Po raz czwarty tego dnia celnie podwyższył również Marcin Masłoń. Sygnał do odrabiania strat starał się dać gospodarzom w trzeciej kwarcie Mikołaj Pawlaczyk. Doświadczony biegacz Lowlanders znakomicie przebił się przez obronę rywali, swoją 15-jardową akcję kończąc dopiero w endzonie. Chwilę po tym przyłożeniu z boiska za niesportowe zachowanie wyrzucony został Mateusz Dzioban. Udanie podwyższył Aaron Jones i białostoczanie zmniejszyli prowadzenie rywali do czternastu punktów.

Czwartą kwartę od solowej akcji biegowej na touchdown rozpoczął Jacob Schimenz, po czym celnie kopnął Marcin Masłoń. „Ludzie z Nizin” jednak szybko odpowiedzieli. Najpierw pod sam endzone przesunęła ich ponad 50-jardowa akcja podaniowa Nicka Rooneya i Marcina Wojtulewicza, a po chwili 6-jardowe podanie trafiło w ręce Rafała Królewskiego, który dał Lowlanders trzecie tego dnia przyłożenie. Udanie piłkę między słupy kopnął Aaron Jones i jak się później okazało, był to kres możliwości białostoczan w meczu z Kings. W końcówce meczu przed szansą na wpisanie się na listę punktujących stanął Witold Szpotański. Jego ponad 80-jardowy bieg tuż przed polem punktowym zatrzymał jednak Maciej Bieryło. Ostatecznie to Jacob Schimenz krótką indywidualną akcją sfinalizował więc atak ekipy z Małopolski. Marcin Masłoń ustalił natomiast końcowy rezultat na 21:42 i pierwsze w historii zwycięstwo Kraków Kings nad Lowlanders Białystok stało się faktem.

Pomeczowa wypowiedź prezesa Lowlanders Białystok, Piotra Morko

„Ludzie z Nizin” następny mecz w PFL1 zagrają 14 maja w Tychach przeciwko Falcons. Tydzień wcześniej, już w tę sobotę Kraków Kings podejmą u siebie Silesia Rebels Katowice.

– Po zeszłorocznym wyrównanym spotkaniu bardzo czekaliśmy na ten mecz. Myślę również, że starcie z Lowlanders zapewniło kibicom emocje, na które czekali. Nie zabrakło efektownych zagrywek i mocnych uderzeń, w obu drużynach i po obu stronach piłki. Jak zawsze zresztą w starciu z tą ekipą mecz był bardzo fizyczny. Słowa uznania należą się dla młodych zawodników Lowlanders, którzy pod przewodnictwem bardziej doświadczonych kolegów grają dobry futbol. Bardzo możliwe, że to nie będzie nasz jedyny mecz z nimi w tym sezonie, dlatego pracujemy nad tym, aby wyciągnąć wnioski i poprawić słabsze elementy naszej gry, które wyeksponowali Lowlanders – powiedział po niedzielnym spotkaniu Łukasz Korpak, ofensywny liniowy Kraków Kings, który został wybrany MVP XXL tego pojedynku. Miano polskiego MVP trafiło natomiast w ręce linebackera „Królów”, Dominika Jandy.

Lowlanders Białystok – Kraków Kings 21:42 (7:7, 0:14, 7:7, 7:14)

I kwarta:
0:7 – przyłożenie Pawła Szmita po 13-jardowej akcji po podaniu Jacoba Schimenza (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
7:7 – przyłożenie Nicka Rooneya po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Aaron Jones)

II kwarta:
7:14 – przyłożenie Kacpra Kącika po 5-jardowej akcji po podaniu Jacoba Schimenza (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
7:21 – przyłożenie Jacka Kuśmierczyka po 19-jardowej akcji po podaniu Jacoba Schimenza (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)

III kwarta:
7:28 – przyłożenie Dawida Dąbrowskiego po 17-jardowej akcji po podaniu Jacoba Schimenza (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
14:28 – przyłożenie Mikołaja Pawlaczyka po 15-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Aaron Jones)

IV kwarta:
14:35 – przyłożenie Jacoba Schimenza po 21-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)
21:35 – przyłożenie Rafała Królewskiego po 6-jardowej akcji po podaniu Nicka Rooneya (podwyższenie za jeden punkt Aaron Jones)
21:42 – przyłożenie Jacoba Schimenza po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Marcin Masłoń)