Zdjęcie: Dorota Murska / Silesia Rebels Katowice
W miniony weekend zakończyła się faza sezonu zasadniczego. Za nami osiem kolejek zażartej futbolowej rywalizacji na boiskach pierwszej ligi. Walka pomiędzy zespołami trwała do samego końca, a uczestników play-offów poznaliśmy dopiero w ostatnich starciach. Awans do półfinałów zapewnili sobie Lowlanders Białystok, Silesia Rebels Katowice, Warsaw Mets oraz Jaguars Kąty Wrocławskie.
Grupa południowa
Jaguars Kąty Wrocławskie — Tychy Falcons 26:14
Sobotnie spotkanie na Dolnym Śląsku otworzyło zmagania ostatniej kolejki. Piłkę kick-offem do gry wprowadzili gospodarze. Jags wybronili drive gości i ruszyli do ataku. Defensywa Sokołów zatrzymała ich w red zone, co wymusiło próbę wykonania field goala. #41 Jakub Ciurkot bezbłędnie posłał piłkę między słupki, czym otworzył wynik spotkania (3:0). Przed końcem pierwszej kwarty tyszanie zdołali odpowiedzieć. #12 Christopher Fowler popisał się solowym biegiem i wdarł się w pole punktowe. Podwyższył #84 Krystian Kowalczyk (3:7). Ofensywa Jaguarów ponownie została zatrzymana w okolicy czerwonej strefy Ślązaków. Dało to możliwość zakończyć drive kopnięciem z pola, który poprawnie wykonał kicker w zielonym jerseyu (6:7). #8 Tomasz Osmański pod samym polem punktowym przechwycił podanie #12 Christophera Fowlera i przeniósł grę na połowę przeciwnika. #41 Jakub Ciurkot ponownie umieścił futbolówkę w bramce (9:7). Przed zejściem formacja ataku gospodarzy jeszcze raz zameldowała się na boisku. Kopacz kąckiej ekipy dołożył kolejne trzy oczka. Do przerwy wynik wynosił 12:7.
Po powrocie na murawę Jags szybko przenieśli grę na drugą stronę boiska. #12 Witold Gajewski celnie posłał piłkę do #20 Daniela Bendera, który wdarł się do end zone’u rywala. Udane podwyższenie #41 Jakuba Ciurkota (19:7). #8 Tomasz Osmański perfekcyjnie przeczytał zamiary rozgrywającego gości i zaliczył drugie interception tego dnia. Gospodarze znaleźli się w dogodnej pozycji na boisku. Zostali jednak zmuszeni przez obronę Falcons do wykonania field goala. Próba kopnięcia została zablokowana, a futbolówkę przechwycił #35 Patryk Źróbek, który pognał z nią do samego end zone’u. Za jeden punkt podwyższył #84 Krystian Kowalczyk (19:14). Różnica pomiędzy zespołami wynosiła zaledwie jedno posiadanie. Obie strony starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Na początku czwartej kwarty udało się to #4 Michałowi Zięcie. Running back przedarł się w pole punktowe przeciwnika. Wynik meczu ustanowił #41 Jakub Ciurkot (26:14).
„Na początku chciałbym powiedzieć, że był to dopiero mój piąty mecz w futbolu amerykańskim. Debiutancki sezon łączę z grą w piłkę nożną (4 liga), w którą gram od szóstego roku życia i nie ukrywam, że było bardzo ciężko to pogodzić. Ostatnie tygodnie poświęciłem jednak już w 100% na futbol amerykański i widać tego efekty. Mecz z Tychami był bardzo dobry w moim wykonaniu. Do perfekcji brakło jednego FG, który niestety został zablokowany. Na swoim koncie zapisałem 14 punktów (4/5 FG, 2/2 XP), z czego jestem niebywale dumny. Jednak nie osiągnąłbym tego sukcesu bez kolegów z drużyny. Z tego miejsca serdecznie im dziękuję i mam nadzieję, że jeszcze namieszamy w tym roku. Na awans do półfinału zapracowaliśmy sobie ciężką pracą w całym sezonie. Jednak zdawaliśmy sobie sprawę z tego jak ważny będzie mecz rewanżowy z Tychy Falcons. Spotkanie to traktowaliśmy jak „małe Polish Bowl”. Już wracając z Olsztyna każdy miał w głowie mecz z Tychami. Cóż mogę powiedzieć, zagraliśmy świetne spotkanie. Każda formacja wykonała swoje zadanie. Wyglądaliśmy podczas tego meczu jak dobrze naoliwiona maszyna i zasłużenie pokonaliśmy Tychy Falcons”. – powiedział po spotkaniu kicker Jaguars Kąty Wrocławskie oraz MVP meczu #41 Jakub Ciurkot.
Jaguars Kąty Wrocławskie zapewnili sobie tym zwycięstwem awans do play-offów. Ciężka praca całej drużyny zaowocowała tym sukcesem. Ostatecznie dolnośląska ekipa zajęła drugą pozycję w grupie południowej. W półfinałach zmierzą się więc w Białymstoku z miejscowymi Lowlanders. Mecz odbędzie się 24 czerwca.
Tychy Falcons tą porażką pożegnali się z rozgrywkami Polskiej Futbol Ligi. Ten sezon nie był dla nich łaskawy. Kontuzja rozgrywającego na pewno negatywnie wpłynęła na przebieg sezonu. Mimo tych niedogodności walczyli do samego końca. Do awansu zabrakło im zaledwie jednego zwycięstwa.
Jaguars Kąty Wrocławskie — Tychy Falcons (3:7, 6:0, 7:7, 7:0)
I kwarta
3:0 – 32-jardowy field goal #41 Jakuba Ciurkota
3:7 – przyłożenie po 3-jardowym biegu #12 Christophera Fowlera (udane podwyższenie za 1 punkt #84 Krystiana Kowalczyka)
II kwarta
6:7 – 37-jardowy field goal #41 Jakuba Ciurkota
9:7 – 25-jardowy field goal #41 Jakuba Ciurkota
12:7 – 30-jardowy field goal #41 Jakuba Ciurkota
III kwarta
19:7 – przyłożenie po 25-jardowym podaniu #12 Witolda Gajewskiego do #20 Daniela Bendera (udane podwyższenie za 1 punkt #41 Jakuba Ciurkota)
19:14 – przyłożenie po przechwycie i 70-jardowym powrocie #35 Patryka Źróbka (udane podwyższenie za 1 punkt #84 Krystiana Kowalczyka)
IV kwarta
26:14 – przyłożenie po 30-jardowym biegu #4 Michała Zięty (udane podwyższenie za 1 punkt #41 Jakuba Ciurkota)
Silesia Rebels Katowice — Kraków Kings 42:27
Niedzielne spotkanie w Katowicach zamknęło sezon zasadniczy Polskiej Futbol Ligi. Wyłoniło też ostatnich uczestników play-offów. Piłkę do gry wprowadzili goście. Królowie wybronili pierwsze posiadanie i ruszyli do ataku. Rebelianci zdołali zatrzymać drive krakowian i zmusili ich do wykonania field goala. Celnym kopnięciem między słupki popisał się #7 Marcin Masłoń czym wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie (0:3). Na początku drugiej kwarty rozgrywający gospodarzy #3 Carlton Aiken posłał dalekie podanie, którego adresatem był #6 Leonardo Sophoclis. Receiver opanował futbolówkę i przetransportował ją w pole punktowe rywala. Podwyższył #15 Oliwier Ociepka (7:3). Kings na chwilę przejęli inicjatywę. Najpierw #7 Marcin Masłoń ponownie umieścił piłkę w bramce (7:6), a po szybkim odzyskaniu piłki #6 Jan Szwej w kilku akcjach zameldował się w end zone przeciwnika (7:12). Ślązacy jeszcze przed przerwą zdołali wydrzeć prowadzenie Małopolanom. Amerykański quarterback znalazł niepilnowanego #6 Leonardo Sophoclisa. Skrzydłowy nie zawiódł rozgrywającego i pewnie chwycił futbolówkę w polu punktowym. Jeden punkt do wyniku dopisał #15 Oliwier Ociepka. Po pierwszej połowie wynik wynosił 14:12.
Po powrocie na murawę gospodarze odskoczyli gościom. #3 Carlton Aiken solowym biegiem wdarł się w pole punktowe i zdobył touchdown. Kicker dołożył swoją cegiełkę do rezultatu (21:12). Królowie byli zdeterminowani, by odnieść ostatnie zwycięstwo w sezonie i nie odpuszczali. #85 Kacper Kącik zgubił swojego obrońcę w end zone. Wykorzystał to #18 Mateusz Wiecheć, który celnie podał do WRa. Udane podwyższenie dodatkowo zmniejszyło różnicę na tablicy wyników (21:19). W tym kluczowym momencie spotkania #3 Carlton Aiken stanął na wysokości zadania. W czwartej kwarcie najpierw solowym biegiem wdarł się strefę punktową, a już następnym drive’ie ofensywnym celnie podał do #24 Bartosza Nowaka, który zamienił je na touchdown. Kopacz nie pomylił się w obu podwyższeniach (35:19). Sytuacja Kings pogorszyła się diametralnie. Mimo to ciągle walczyli. #6 Jan Szwej po raz ostatni w tym sezonie wbiegł w pole punktowe po przyłożenie. #18 Mateusz Wiecheć przy podwyższeniu posłał piłkę do #14 Tomasza Skowrońskiego (35:27). Nie wystarczyło to, by zmienić przebieg pojedynku. Ostateczny cios zadał amerykański rozgrywający rebeliantów. Celnym kopnięciem #15 Oliwier Ociepka ustanowił wynik meczu na 42:27. Tytuł MVP otrzymał #11 Jakub Kapuściński.
„Rozegraliśmy ciężki mecz przeciwko drużynie, której nie mogliśmy w żaden sposób zlekceważyć, nawet pomimo tego, że nie mieli już oni o co walczyć. Tego typu spotkania zazwyczaj bywają cięższe niż można by się tego po nich spodziewać. Tak było i tym razem, ale na szczęście udało nam się powtórzyć osiągnięcie sprzed kilku tygodni i raz jeszcze wygrać z drużyną z Krakowa. Każdy z nas dał z siebie wszystko w tym spotkaniu, przez co trenerzy nie mieli prostego zadania wybierając MVP. Pomimo mojego niewielkiego zysku yardowego w tym meczu, nagroda trafiła do mnie, co było podyktowane m.in. zatrzymaniem przeze mnie akcji powrotnej, która mogła mieć ogromny wpływ na wynik końcowy. Nie ukrywam jednak, że sam nie spodziewałem się takiej decyzji, przez co jestem jeszcze bardziej wdzięczny trenerom za wyróżnienie. Kraków Kings, zgodnie z przewidywaniami, zaprezentowali się bardzo dobrze i widać było, że nie mają w planach oddać nam zwycięstwa za darmo, aż do samego końca meczu walczyli, aby nieco nam uprzykrzyć życie. Wspólnie daliśmy dobre sportowe widowisko, które zdecydowanie mogło podobać się kibicom. Przede wszystkim chciałbym podziękować chłopakom z Krakowa za przyjazną atmosferę panującą na meczu i sportową rywalizację bez niepotrzebnych spięć i nieczystych zagrań. Oczywiście dodam, że życzę im udanych wakacji!” – Jakub Kapuściński, Silesia Rebels Katowice
Silesia Rebels Katowice tym zwycięstwem zapewnili sobie udział w play-offach. Po wyrównanej walce w sezonie zasadniczym udało im się zdobyć pierwsze miejsce w grupie południowej. Pozycja lidera daje im możliwość zorganizowania półfinału na swoim boisku. 25 czerwca zmierzą się z Warsaw Mets w walce o Polish Bowl.
Po zeszłorocznej perfekcyjnej fazie zasadniczej sezonu i wicemistrzostwie Polski niejeden kibic był zaskoczony dyspozycyjnością Kraków Kings. Po ciężkiej walce Królowie żegnają się z PFL1. Ostatecznie krakowianie zajęli czwartą pozycję w grupie południowej.
Silesia Rebels Katowice — Kraków Kings (0:3, 14:9, 7:7, 21:8)
I kwarta
0:3 – 16-jardowy field goal #7 Marcina Masłonia
II kwarta
7:3 – przyłożenie po 80-jardowym podaniu #3 Carltona Aikena do #6 Leonardo Sophoclisa (udane podwyższenie za 1 punkt #15 Oliwiera Ociepki)
7:6 – 19-jardowy field goal #7 Marcina Masłonia
7:12 – przyłożenie po 29-jardowym biegu #6 Jana Szweja (nieudane podwyższenie)
14:12 – przyłożenie po 20-jardowym podaniu #3 Carltona Aikena do #6 Leonardo Sophoclisa (udane podwyższenie za 1 punkt #15 Oliwiera Ociepki)
III kwarta
21:12 – przyłożenie po 10-jardowym biegu #3 Carltona Aikena (udane podwyższenie za 1 punkt #15 Oliwiera Ociepki)
21:19 – przyłożenie po 20-jardowym podaniu #18 Mateusza Wiechecia do #85 Kacpra Kącika (udane podwyższenie za 1 punkt #7 Marcina Masłonia)
IV kwarta
28:19 – przyłożenie po 25-jardowym biegu #3 Carltona Aikena (udane podwyższenie za 1 punkt #15 Oliwiera Ociepki)
35:19 – przyłożenie po 20-jardowym podaniu #3 Carltona Aikena do #24 Bartosza Nowaka (udane podwyższenie za 1 punkt #15 Oliwiera Ociepki)
35:27 – przyłożenie po biegu #6 Jana Szweja (udane podwyższenie za 2 punkty po podaniu #18 Mateusza Wiechecia do #14 Tomasza Skowrońskiego)
42:27 – przyłożenie po 16-jardowym biegu #3 Carltona Aikena (udane podwyższenie za 1 punkt #15 Oliwiera Ociepki)
Grupa północna
Lowlanders Białystok — Warsaw Eagles 35:7
Spotkanie w Białymstoku było dla lokalnej publiczności i promocji futbolu amerykańskiego w Polsce wyjątkowe. Odbyło się na stadionie miejskim. Oprócz atrakcji rodzinnych wokół obiektu organizatorzy i zawodnicy zapewnili kibicom wiele sportowych emocji. Kick-off wykonali gospodarze. Żubry szybko odzyskały futbolówkę i już w pierwszym swoim posiadaniu zdobyli przyłożenie. #10 Clayton Uecker podał do #85 Krzysztofa Nosowa, który znajdował się w polu punktowym. Podwyższył #4 Sebastian Jagielski. Na dłuższy czas obie drużyny zabarykadowały swoje end zone’y. Dopiero pod koniec połowy Ludzie z nizin zdołali przełamać obronę Orłów. #6 Krzysztof Czaplejewicz wdarł się w strefę punktową. Dzięki celnemu kopnięciu wynik do przerwy wynosił 14:0.
Białostoczanie pewnie otworzyli drugą część spotkania. Po raz drugi tego dnia #6 Krzysztof Czaplejewicz po akcji biegowej zdobył touchdown. Celne kopnięcie między słupki (21:0). Gracze w czarnych jerseyach sukcesywnie powiększali swoją przewagę. Tym razem defensywa dołożyła do wyniku coś od siebie. #45 Noel Graff przechwycił podanie warszawskiego rozgrywającego i pognał do end zone’u. #4 Sebastian Jagielski dopisał kolejny punkt (28:0). Zawodnicy z podlaskiego swój ostatni cios zadali na początku czwartej kwarty. Ofensywa znalazła się na jard przed linią pola punktowego. #10 Clayton Uecker, wykorzystując bloki swoich liniowych, wślizgnął się po przyłożenie. Udane podwyższenie (35:0). Goście dali przeciwnikom zakończyć spotkania z czystym kontem. Punkty honorowe zdobył #9 Awal Umaru, który po opanowaniu podania #10 Antoniego Wróbla znalazł drogę do end zone rywala. Wynik meczu na 35:7 ustanowił #13 Jakub Kubacki. Nagrodę dla najbardziej wartościowego zawodnika spotkania otrzymał #67 Damian Wesołowski.
Lowlanders Białystok po raz kolejny udowodnili, że ciężko będzie ich zatrzymać w drodze po drugi z rzędu Polish Bowl. Po awansie z pierwszej pozycji w grupie północnej podejmą na swoim boisku beniaminka PFL1 Jaguars Kąty Wrocławskie. Półfinał będzie można obejrzeć 24 czerwca.
Warsaw Eagles kończą tą porażką sezon. Niewiele im zabrakło, żeby znaleźć się w tegorocznych play-offach. Po wielu perturbacjach pokazali, że są w stanie wrócić do rywalizowania o najwyższe cele.
Lowlanders Białystok — Warsaw Eagles (7:0, 7:0, 14:0, 7:7)
I kwarta
7:0 – przyłożenie po 10-jardowym podaniu #10 Claytona Ueckera do #85 Krzysztofa Nosowa (udane podwyższenie za 1 punkt #4 Sebastiana Jagielskiego)
II kwarta
14:0 – przyłożenie po 10-jardowym biegu #6 Krzysztofa Czaplejewicza (udane podwyższenie za 1 punkt #4 Sebastiana Jagielskiego)
III kwarta
21:0 – przyłożenie po 10-jardowym biegu #6 Krzysztofa Czaplejewicza (udane podwyższenie za 1 punkt #4 Sebastiana Jagielskiego)
28:0 – przyłożenie po przechwycie i 25-jardowym powrocie #45 Noela Graffa (udane podwyższenie za 1 punkt #4 Sebastiana Jagielskiego)
IV kwarta
35:0 – przyłożenie po 1-jardowym biegu #10 Claytona Ueckera (udane podwyższenie za 1 punkt #4 Sebastiana Jagielskiego)
35:7 – przyłożenie po 65-jardowym podaniu #10 Antoniego Wróbla do #9 Awala Umaru (udane podwyższenie za 1 punkt #13 Jakuba Kubackiego)
Warsaw Mets — AZS UWM Olsztyn Lakers 55:25
Według statystyk mecz dla Warszawiaków był tylko formalnością. Mimo to Olsztynianie podnieśli rękawicę i próbowali walczyć o jakiekolwiek punkty w tym sezonie. Spotkanie rozpoczęło się bez większych niespodzianek. Miastowi szybko wyszli na prowadzenie. #5 Torrin Campbell dwukrotnie rzucił na touchdown. Autorem pierwszego był #11 Maksym Korol zaś drugiego #80 Jan Omelańczuk. Podwyższał #58 Kamil Ronczka (14:0). Po zamianie stron #25 Oliwier Fijałkowski wbił się w pole punktowe. Celne kopnięcie dało dodatkowy punkt (21:0). Jeziorowcy zdołali odpowiedzieć. #13 Artur Paź celnie podał piłkę do #1 Elijaha Aikensa, który wdarł się w end zone przeciwnika (21:6). Przed przerwą Warszawiacy powiększyli swoją przewagę. #4 Darius Dawsey zamienił na pozycji quarterbacka swojego amerykańskiego kolegę i solowym biegiem zdołał przekroczyć linię dającą przyłożenie. #58 Kamil Ronczka sprawił, że wynik do szatni wynosił 28:6.
W drugiej połowie Mets sukcesywnie wbijali kolejny punkty. #5 Torrin Campbell podał futbolówkę do #99 Saliha Baslara, który zamienił je na touchdown. Kicker udanie podwyższył (35:6). Lakers w ich trzeciej kwarcie ostatniego meczu w tym sezonie zaczęli grać tak, jak kibice od nich tego oczekiwali od samego początku. #13 Artur Paź znalazł w polu #1 Elijaha Aikensa, który zdobył przyłożenie. Udane podwyższenie #1 Adriana Dąbrowskiego (35:13). Spotkanie nabrało rozpędu, a widzowie mogli oglądać wymianę ciosów między zespołami. Autorem kolejnego był #25 Oliwier Fijałkowski. Kopnął między słupki #58 Kamil Ronczka (42:13). Pod koniec trzeciej kwarty #23 Krzysztof Mrówka opanował podanie od swojego rozgrywającego i dopisał do wyniku sześć oczek po stronie „pomarańczowych” (42:19). Po zamianie stron koordynatorzy ofensywy zdecydowali się na powtórzenie zabiegu z końca pierwszej połowy. Na pozycji quarterbacka pojawił się #4 Darius Dawsey, który wyegzekwował wybraną zagrywkę i dał swojej drużynie touchdown. Przewagę powiększył kopacz (49:19). Ostatnie punkty dla gości w tym sezonie zdobył po akcji biegowej #34 Łukasz Markowski (49:25). Wynik meczu na 55:25 ustanowił #13 Krzysztof Andrukonis po podaniu #5 Torrina Campbella.
„Zacząłbym od tego, iż przed rozpoczęciem jako drużyna postawiliśmy sobie jasny cel i teraz dążymy do spełnienia go. Wynik tego spotkania, dokładniej mam na myśli awans, a jest on jednym z punktów na naszej liście. Osobiście cieszę się z wygranej i awansu. Samo spotkanie dało nam dużo rozrywki, a to jest kwintesencją tego sportu. Lakers, spotkali się z trudnym startem w pierwszej lidze, aczkolwiek zdobywają doświadczenie, co z pewnością pomoże rozwojowi tej drużyny. Warto dodać, że walczyli do końca, pomimo bilansu stawali i walczyli zacięcie z całych sił. Osobiście uważam, że zasłużyłem na nagrodę MVP, grałem całym sobą, skupiony na swoim zadaniu, ta nagroda nie odzwierciedla tylko jednego meczu, a determinację i solidną robotę, która umożliwiła mi zagranie dobrze”. – powiedział po meczu MVP spotkania #25 Oliwier Fijałkowski.
Warsaw Mets tym zwycięstwem zapewnili sobie udział w play-offach. Na ostatniej prostej udało im się wyprzedzić w końcowej tabeli ich rywali ze stolicy. Dzięki temu to miastowi zameldują się 25 czerwca na półfinale w Katowicach, w którym zmierzą się z Silesią Rebels.
AZS UWM Olsztyn Lakers kończą rok z bilansem 0-8. W tych rozgrywkach nie zdołali wygrać ani jednego meczu. Ich włodarze zapewniają, że to sezon na rozruch w PFL1 i już w następnym pokażą się z dużo lepszej strony.
Warsaw Mets — AZS UWM Olsztyn Lakers (14:0, 14:6, 14:13, 13:6)
I kwarta
7:0 – przyłożenie po 3-jardowym podaniu #5 Torrina Campbella do #11 Maksyma Korola (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
14:0 – przyłożenie po 15-jardowym podaniu #5 Torrina Campbella do #80 Jana Omelańczuka (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
II kwarta
21:0 – przyłożenie po 15-jardowym biegu #25 Oliwiera Fijałkowskiego (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
21:6 – przyłożenie po 10-jardowym podaniu #13 Artura Pazia do #1 Elijaha Aikensa (nieudane podwyższenie)
28:6 – przyłożenie po 10-jardowym biegu #4 Dariusa Dawseya (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
III kwarta
35:6 – przyłożenie po 10-jardowym podaniu #5 Torrina Campbella do #99 Saliha Baslara (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
35:13 – przyłożenie po 10-jardowym podaniu #13 Artura Pazia do #1 Elijaha Aikensa (udane podwyższenie #6 Adriana Dąbrowskiego)
42:13 – przyłożenie po 2-jardowym biegu #25 Oliwiera Fijałkowskiego (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
42:19 – przyłożenie po 10-jardowym podaniu #13 Artura Pazia do #23 Krzysztofa Mrówki (nieudane podwyższenie)
IV kwarta
49:19 – przyłożenie po 20-jardowym biegu #4 Dariusa Dawseya (udane podwyższenie za 1 punkt #58 Kamila Ronczki)
49:25 – przyłożenie po 12-jardowym biegu #34 Łukasza Markowskiego (nieudane podwyższenie)
55:25 – przyłożenie po 25-jardowym podaniu #5 Torrina Campbella do #13 Krzysztofa Andrukonisa