Doczekaliśmy się! W końcu powracamy na futbolowe boiska. Inauguracja ligowego sezonu 2020 nastąpi w Szczecinie, gdzie w jednodniowym turnieju zagrają: Armada, Armia oraz Barbarians. Przyjrzyjmy się bliżej tym trzem drużynom i zobaczmy, co nas czeka.
Armada Szczecin
Dla mistrzów LFA2 będzie to drugi rok działalności jako Armada. Przypomnijmy: wcześniej w Szczecinie występowały dwie drużyny (Cougars i Husaria). Rok 2019 wprowadził fuzję w mieście portowym, która (patrząc na przebieg sezonu na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej) wyszła bardzo dobrze. Chyba śmiało można powiedzieć, że Szczecinianie są jednymi z głównych faworytów całych tegorocznych rozgrywek. Rok temu byli niczym rozpędzony okręt, który niszczył wszystko na swojej drodze. Sezon bez ani jednej porażki robi wrażenie. Teraz zadanie może być nieco utrudnione, ponieważ różnorodność drużyn oraz format dziewiątek wymusza nieco inny styl gry. Do tego dochodzi cała sytuacja związana z pandemią, która na pewno nie pomogła w kompletowaniu składu. Na szczęście dla Armady – udało się pozyskać kilku graczy z Gorzowa Wielkopolskiego. Czy szczeciński okręt będzie równie śmiercionośny jak rok temu? Przekonamy się już w najbliższą sobotę.
“Przygotowania do sezonu 2020 szły pełną parą, jak u większości drużyn w Polsce. Na początku marca byliśmy w końcowej fazie i szlifowaliśmy formę do sezonu LFA1. Wszystko pozmieniało się w jednej tydzień, gdzie z powodu lockdownu musieliśmy przerwać treningi i odesłać amerykańskich zawodników do domu… Przez kilka następnych miesięcy zawodnicy w swoich domach mieli bardzo ograniczone możliwości treningów. Nie da się jednak ukryć, że całe przygotowania i założenia na sezon poszły w las. Do treningów wróciliśmy na początku czerwca, jednakże zważając na sytuację personalną i brak finansowych możliwości ściągnięcia z powrotem rozgrywającego, zdecydowaliśmy się na start w LFA9. Dużo osób krytykuję decyzję klubów takich jak my, ale trzeba podkreślić, że nie wszyscy mają takie możliwości finansowe. W wielu klubach z powodu pandemii wycofali się sponsorzy, wielu zawodników potrąciło pracę. Ubolewam bardzo, że po naszych zeszłorocznych sukcesach Mistrzostwo LFA2 oraz brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów U18 wspólnie z Armią Poznań, Miasto Szczecin pomimo naszych starań nie nagrodziło drużyny żadnym grantem finansowym. Ciężko jest trenować w mieście, które nie docenia starań klubu i nie wspiera sportu… Jednak cieszymy się, że uda nam się rozegrać jakikolwiek sezon, ponieważ kochamy ten sport i bardzo nam go brakowało. Przyznam, że nie wierzyłem, iż uda się rozegrać sezon 2020, więc jestem mile zaskoczony. Nastawienie mam takie jak zawsze – cała naprzód! Wychodzimy na boisko, aby dać z siebie wszystko w każdej akcji! Jedynym celem jest zwycięstwo i niezależnie od poziomu rozgrywek zawsze gramy o Mistrzostwo! Jeśli chodzi o nasz skład, to niestety zabraknie kilku kluczowych graczy z zeszłego sezonu, ale szczęście w nieszczęściu w ostatnich tygodniach odwołana została niemiecka liga GFL i kilku znakomitych szczecińskich graczy po raz pierwszy wystąpi w barwach Armady Szczecin. W tym sezonie najważniejsze przesłanie to dobrze się bawić. Chcemy znów poczuć radość z gry w futbol, cieszyć się każdą chwilą spędzoną na boisku, bo nigdy nie wiadomo kiedy zostanie nam to zabrane. Armada nadpływa!” – Jurek Wieczorek, Armada Szczecin.
Armia Poznań
Dla Poznaniaków również będzie to drugi rok działalności pod nową nazwą. Fuzja Kozłów oraz Patriotów wyszła całkiem dobrze i bilans 4-4 w pierwszym sezonie LFA1 można zaliczyć jako udany rok. Dobrze wyszło również połączenie drużyny juniorskiej ze Szczecińską Armadą, która w ubiegłym roku wywalczyła brązowy medal mistrzostw Polski. Świetne relacje ze Szczecińską ekipą to jedno, ale walka na boisku to drugie. Mecz otwierający turniej to starcie Armady oraz Armii i niewątpliwie warto będzie śledzić tę rywalizację. Przed tym sezonem kilku doświadczonych graczy powróciło do Poznania. Zobaczymy, jaki to przyniesie efekt.
“Treningi zaczęliśmy dosyć późno, ale były one bardzo intensywne i przepracowaliśmy je sumiennie. Na mecz jedziemy z nieco okrojonym składem, ale mimo wszystko jest to mocny i pewny zespół. Nie ukrywamy, że liczymy na finał i jedziemy do Szczecina z bardzo dużą motywacją, aby pokonać naszych rywali Armadę i Barbarians” – Dominik Cechel, Armia Poznań.
Barbarians Koszalin
Barbarzyńcy ostatnich dwóch sezonów nie mogą zaliczyć do udanych. Brak zwycięstw może załamywać, lecz pojawiający się z roku na rok progress już niekoniecznie. Ekipa z Koszalina jest przykładem zespołu, który drobnymi krokami idzie do przodu i sumiennie stara się wejść na właściwe tory. Ubiegłoroczna walka jak równy z równym z Archers oraz Mets daje nadzieje na przyszłość. W mediach społecznościowych można było zauważyć, że rekrutacje również nie wyglądały źle, więc… oby zwycięstwa przyszły jak najszybciej. Wydaje się jednak, że przeciwnicy występujący na turnieju w Szczecine będą o klasę wyżej niż reprezentanci Koszalina, lecz zawsze łatwiej gra się z pozycji underdoga. Barbarians nic nie muszą, a wiele mogą i oby w sobotę zaskoczyli całą futbolową Polskę.
Terminarz oraz tabela dostępne w zakładce Rozgrywki LFA9