W sobotę o godzinie 16:00 na stadionie przy ulicy Słowiańskiej w Bydgoszczy tamtejsi Archers zmierzą się z liderami grupy północnej LFA9 – Warsaw Mets.
Łucznicy w minioną niedzielę mierzyli się w Gorzowie Wielkopolskim z tamtejszymi Grizzlies. Mimo szaleńczej pogoni, nie udało im się dogonić rywala. -19 punktów, które wywieźli z Województwa Lubuskiego na pewno nie napawa ich optymizmem, lecz szansa na rehabilitację (i to przed własnymi kibicami) pojawia się już w sobotę. Do Bydgoszczy przyjeżdżają Mets, a kiedy jest najlepszy czas na comeback, jak nie w meczu z liderem? Łucznicy będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i zagrać perfekcyjne spotkanie, by myśleć o zameldowaniu się w fazie postseason LFA9.
„Gra tydzień po tygodniu to super sprawa o ile wszyscy są zdrowi. Tak się złożyło że poza mikro urazami wszyscy są w dobrej formie. Mamy mało czasu na poprawę błędów, ale to nie one były powodem przegranej z Gorzowem. Mamy dość czasu na poprawę zgrania. Na tym poziomie prosty ale konsekwentny futbol jak widać to klucz do sukcesu. Spodziewamy sie wymagającego meczu, w końcu przyjeżdża do nas lider grupy, a my chcemy wrócić do walki o awans. Wygrana z Mets jest w tym wypadku niezbędna.” – Adrian Kuźniewski, Bydgoszcz Archers.
Założenia drugiej drużyny Warsaw Mets są bardzo proste – grać prosty playbook i dzięki niemu wygrywać mecze. Taka taktyka do tej pory sprawdza się bardzo dobrze, choć nie perfekcyjnie. Mets zarówno w meczu z Mustangs, jak i Barbarians pozwolili rywalom „wpuścić” kilka przyłożeń. Defensywa przed meczem z Archers na pewno musi popracować, by skutecznie obronić się przed niezwykle zmotywowanymi łucznikami. Jeśli jej się to uda, a ofensywa postara się o odpowiednią ilość punktów – Warszawiacy praktycznie będą pewni udziału w fazie play-off ligi rozwojowej i będą bardzo blisko rozegrania meczu półfinałowego na własnym terenie.
„Grizzlies zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie. Skutecznie pokazali braki w defensywnej grze Archers. Do tego meczu, jak do każdego innego podchodzimy z pełnym skupieniem. Wygrana w tym spotkaniu znacznie przybliży nas do rozegrania spotkania półfinałowego na własnym terenie. Materiał wideo z meczu w Gorzowie jest bardzo dobrej jakości, czego nie można powiedzieć o poprzednich meczach Archers. Skrupulatnie analizujemy wszystkie zagrywki przeciwnika i spodziewamy się czystej i fizycznej gry. W tym momencie dysponujemy pełnym składem, na szczęście kontuzji omijają nas w tym sezonie. Na mecz w Bydgoszczy pojedzie ok. 40 zawodników” – Piotr Mitoraj, Warsaw Mets.