Czy Tytani uniosą ciężar młotów?

[vc_row][vc_column][vc_column_text]9. czerwca na stadionie lekkoatletycznym w Lublinie miejscowi Tytani rozegrają mecz drugiej kolejki LFA2. Ekipa ze stolicy Województwa Lubelskiego podejmować będzie Hammers Łaziska Górne. Początek meczu zaplanowano na godzinę 15:00.

Tytani w swoim pierwszym starciu wysoko ulegli ekipie Rockets Rzeszów. Wyjazdowe starcie nie poszło po myśli Lublinian. Teraz przyszedł czas na naprawę zaufania kibiców. Okazja do tego jest wyjątkowa, bo mecz z Hammers będzie pierwszym starciem Tytanów na własnym obiekcie. Lublinianie zrobią wszystko, by kibice zobaczyli dobry futbol i zwycięstwo swojej drużyny. Czy tak się stanie? Przekonamy się w sobotnie popołudnie.

„W tym roku odeszło z drużyny wielu weteranów, kilka osób leczy kontuzje, mamy wielu nowych zawodników dla których ten mecz był pierwszym zderzeniem typowo meczowym i prawdopodobnie ta świeża krew musiała zobaczyć jak to jest na prawdziwym meczu. Po tej przegranej mocno wzrosła motywacja i frekwencja drużyny na treningach, postaramy się wrócić mocniejsi. Mecze w Lublinie to dla nas zawsze duże wydarzenia, bardzo identyfikujemy się z naszym miastem, mamy piękny stadion, z roku na rok mamy coraz więcej kibiców, na każdym meczu jest ponad 400 osób na trybunach, to na pewno pomaga, zawodnicy wiedzą że grają dla swoich kibiców, dla swoich rodzin, przyjaciół, ale od kilku lat mamy też wzrost kibiców którzy nie są związani z zawodnikami, to prawdziwi fani Tytanów, dlatego mecze przed własną publicznością zawsze są plusem. Oczywiście trenerzy analizują grę przeciwników, zawsze przed meczami przygotowujemy się pod taktykę drużyny z którą będziemy grali, mieliśmy trochę czasu, postaramy się zagrać o wiele lepiej niż w pierwszym meczu.” – Karol Sidorowski, Tytani Lublin.

Hammers dobrze zainaugurowali swoją przygodę w LFA2. Ekipa, która jest ligowym debiutantem, w pierwszej kolejce na własnym obiekcie pokonała Przemyśl Bears. Teraz przyszedł czas na pierwsze wyjazdowe starcie. Podróż do Lublina będzie poważnym sprawdzianem i pokaże nam, jaką siłą dysponują młoty.

„Odstęp między naszym pierwszym a kolejnym spotkaniem nie jest optymalny, by móc dobrze przygotować się na spotkanie wyjazdowe. Tym bardziej, że pierwsze spotkanie pokazało nam w jakim kierunku musimy iść by poprawić to co z sobą reprezentujemy na tym etapie sezonu. Po pierwszym meczu macie jakieś problemu kadrowe, czy wszystko jest w porządku? Przyznam się, że z początku sytuacja wyglądała zgoła inaczej niż teraz kilka dni przed spotkaniem. Mam nadzieje jednak, że drużyna stanie na wysokości zadanie i powalczymy na boisku. Ciężko oceniać jest powody porażki Tytanów skoro nie ma nagrania. Być może za dużo błędów własnych, być może Rockets byli lepiej przygotowani. Trudno jednoznacznie się wypowiedzieć. Niemniej jednak wracając do tego co wspomniałem powyżej, staraliśmy się poprawić to co nie do końca poprawnie zadziałało przy pierwszym spotkaniu w naszym przypadku. Nie jesteśmy faworytem, ale tanio też skóry nie sprzedamy. Boisko zweryfikuje wszystko.” – Rafał Grabowski, Hammers Łaziska Górne.

fot: Zbigniew Wójcik[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_single_image image=”6902″ img_size=”full” alignment=”center” onclick=”custom_link” link=”https://halftime.pl/typerlfa2/”][/vc_column][/vc_row]

Leave a comment