Zapowiedź meczu PFL1 – Warsaw Mets vs. Lowlanders Białystok

Polska Futbol Liga swoje rozgrywki zainaugurowała tydzień temu derbami Śląska. Podczas week 2 reszta zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej rozegra swoje pierwsze spotkanie. Najciekawiej zapowiada się mecz w Warszawie, gdzie lokalni Mets ugoszczą na własnym obiekcie Lowlanders Białystok. Pierwszy gwizdek w najbliższą niedzielę o 13:00.

Ubiegłoroczny sezon w wykonaniu Warsaw Mets to wzloty i upadki. Początek był dobry pod względem gry, lecz zabrakło korzystnych wyników i punktów w tabeli. Przełamanie nastąpiło w derbach Warsawy z Eagles, kiedy to Mets dopisali pierwsze punkty na swoje konto. Bilans 2-4 pozwolił im zakwalifikować się do fazy playoffs, lecz zakończyła się ona na ćwierćfinale. Wszyscy pamiętamy spotkanie z Rebels, gdzie ostatnie minuty zadecydowały o końcowym wyniku. Przez wielu właśnie to spotkanie uważane było za mecz sezonu 2021. Mets w tym roku niewątpliwie będą chcieli pokazać się z lepszej strony i udowodnić, że już w pierwszym meczu są w stanie osiągnąć korzystny wynik. Warszawiacy nie zakontraktowali wielu nowych zawodników, ale to nie oznacza, że nie ma u nich wzmocnień. Największą zmianą, którą można będzie zauważyć na sideline jest nowy trener główny. Mets w sezonie 2022 poprowadzi Łukasz Kołodziejczyk. Znany polski szkoleniowiec, który w sezonie 2021 miał okazję zdobywać doświadczenie w Dusseldorf Panthers jako koordynator formacji specjalnych. Zmiany nastąpiły także na pozycji rozgrywającego. W sezonie 202 nie zobaczymy już fenomenalnego Davida Asha. Zastąpi go Jessie James Robins Junior. Gracz z przeszłością w Missouri Valley College oraz Pori Bears.

„Drużyna była w trakcie przebudowy przed tym sezonem, więc okres przygotowawczy był dla nas wyjątkowo istotny. Ciężko przepracowaliśmy ten czas, rozgrywając dwa mecze kontrolne i odbywając kilka mini-campów. W składzie nastąpiła wymiana wielu zawodników i z tego powodu koncentrowaliśmy się na budowie drużyny i tworzeniu zaufania pomiędzy zawodnikami. Jesteśmy gotowi na pierwszy mecz i zamierzamy postawić trudne warunki od pierwszego gwizdka. Wychodzimy z czystą kartą w tym sezonie. Lowlanders to drużyna, która zawsze dysponuje mocnym składem i jest dobrze przygotowana do meczu, poza tym, w tym roku również mieli nieco rotacji w składzie. Mamy przyjęte pewne założenia taktyczne odnośnie rywala, ale z uwagi na to, że Lowlanders nie grali w tym sezonie jeszcze żadnego meczu, to są to hipotezy. Przeprowadziliśmy scouting wzmocnień zagranicznych Lowlanders. Mają bardzo dobry sztab trenerski i ciągle doświadczony trzon zespołu, więc spodziewamy się twardej i poukładanej gry we wszystkich elementach meczu. Do każdego rywala podchodzimy tak samo, niezależnie z kim gramy – szanujemy przeciwnika, ale nie mamy żadnych kompleksów i w niedzielę walczymy o zwycięstwo u siebie w domu.” – Łukasz Kołodziejczyk, Warsaw Mets.

Lowlanders poprzedni rok mogą zaliczyć do średnio udanych. Półfinał rozgrywek to nie jest szczyt możliwości zespołu z Białegostoku i na pewno w sezonie 2022 ambicje są zdecydowanie wyższe. Półfinałowa porażka z Tychy Falcons została wymazana z pamięci w jesiennej części sezonu, bowiem juniorska drużyna Żubrów została Mistrzem Polski, pokonując w finale juniorów Angels Toruń. Powracając do podstawowego składu – ten w dużej mierze pozostanie taki sam, jak w ubiegłym roku. Wzmocnień należy poszukiwać wśród młodych graczy, którzy kończą wiek juniorski, polskich wzmocnieniach z Łodzi i Warszawy oraz w zagranicznych graczach, których jest całkiem sporo. Do zespołu ściągnięci zostali: linebacker Alvin Reels Jr., który ma przeszłość m.in. w lidze niemieckiej oraz fińskiej, quarterback Nick Rooney, rozgrywający z II dywizji oraz skrzydłowy Aaron Jones z doświadczeniem z Anglii. Wzmocniony został także sztab trenerski. Na stanowisku HC pozostaje Troy Baker, jednak w sezonie 2022 pomagać mu będą: Chuck Hawthorne (koordynator defensywy) oraz Zakarjs Wahlstrom (asystent defensywny, ST coach). Lowlanders jadą do Warszawy po pierwsze zwycięstwo w tym roku. Na papierze są faworytem tego starcia, jednak czy wygrają? To zweryfikuje boisko. Początek meczu w najbliższą niedzielę o 13:00.

“Co roku gramy o Mistrzostwo Polski i apetyty czy też oczekiwania się nie zmieniają. Wydaje mi się, że każda drużyna, która występuje w lidze i jej zawodnicy muszą myśleć, że będą Mistrzami. W innym przypadku rywalizacja nie ma sensu. Odnośnie transferów to mamy niedużo nowych, dołączyło 3 zawodników z Łodzi, 3 z Warszawy, 2 z USA i 1 z UK. Jest to mniej niż 20% całego składu, więc nie jest źle w moim przekonaniu. Przez to, że Troy został po pierwszym sezonie, okres przygotowawczy był dużo dłuższy i prowadzony inaczej niż zwykle. Z tego co mi wiadomo, zawodnicy są gotowi na start i na zwycięstwo. Sam się nie mogę doczekać, jak to będzie wyglądało. Czuję się trochę jak przed randką w ciemno, także zobaczymy. Mam nadzieję, że „zaiskrzy”. Mets to dla mnie duża zagadka, nie widziałem ich rostera, więc ciężko mi się odnieść do ich potencjału na papierze. Wiemy ilu chłopaków stracili na rzecz innych drużyn i na pewno jest to duże osłabienie. Musimy jednak pamiętać, że to jest sport. Boisko zweryfikuje ich umiejętności i nasze.” – Piotr Morko, Lowlanders Białystok.